Przebierał się za kobietę i śledził mieszkanki os. Skarpa. Teraz wpadł w ręcę policji

W środę (28 września) z naszą redakcją skontaktowała się zaniepokojona Czytelniczka, która poinformowała nas, że starszy mężczyzna w spódnicy i butach na obcasie śledzi ją w drodze do pracy.

- Od połowy września w godzinach porannych po osiedlu spaceruje starszy mężczyzna przebrany za kobietę. Już kilka razy zauważyłam, że chodzi za mną, gdy idę na przystanek, jednak dziś naprawdę się przestraszyłam. Ten człowiek czekał na mnie pod moim blokiem - relacjonowała wówczas.

Wszystkie sytuacje miały miejsce wcześnie rano, gdy latarnie już nie działały, co potęgowało strach mieszkanki osiedla Skarpa. Mężczyzna z daleka łudząco przypominał kobietę, jednak w rzeczywistości był to zwykły przebieraniec. Z rysopisu Czytelniczki wynikało, że ubrany był w spódnicę, rajstopy, damskie buty na niskim obcasie i czarną bluzę. Na twarzy miał okulary a w ręku zieloną sklepową siatkę.

Z troski o własne bezpieczeństwo jeszcze tego samego dnia kobieta powiadomiła lokalne media oraz zgłosiła się policję. W całą sprawę zaangażowała się młodsza aspirant Katarzyna Steć, dzielnicowa z rejonu, gdzie dochodziło do tych incydentów.

- Policjantka wspólnie z kolegami z rewiru przez ostatnie dni codziennie przychodziła na 4.30 do służby. Mundurowi obserwowali okolicę wąwozu w oczekiwaniu na ponowne pojawienie się sprawcy - poinformował nadkomisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

We wtorek (4 października) mężczyzna został namierzony przez funkcjonariuszy, gdy czekał na upatrzoną wcześniej 38-latkę.

- 49-latek był kompletnie zaskoczony zatrzymaniem. W reklamówce miał damskie buty na obcasie. Natomiast podczas przeszukania w miejscu jego zamieszkania odnaleziono inne elementy damskiej garderoby - dodaje Gołębiowski.

Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe, gdzie usłyszał zarzuty. Trafił pod dozór policji oraz ma zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Za uporczywe nękanie grozi mu do 8 lat więzienia.