Przywrócą pamięć o Romanie Ślaskim. Do Archiwum Państwowego w Lublinie trafiły pamiątki po b. prezydencie Lublina. Zobacz zdjęcia

Przedmioty po Romanie Ślaskim - prezydencie Lublina w latach 1939-41 - ofiarowali jego jedyna wnuczka, Ewa Kulpińska-Mejor i jej mąż Mieczysław. Wśród nich znalazły się m.in. sporządzony w 1958 r. przez Ślaskiego plan rozbudowy Lublina, rodzinne fotografie, dokumenty dotyczące pobytów Ślaskiego w więzieniach - carskim (1905 r.) i na Zamku Lubelskim (1941-1943, 1944-1946), prywatna korespondencja i zapiski czy maszynopis "Kronik Miasta Lublina".

- Zdecydowaliśmy się na przekazanie tych przedmiotów ze względu na ich niezwykłą ważność dla Lublina. Poszerzą one wiedzę o mieście, posłużą także badaniom historycznym i pielęgnowaniu pamięci o moim dziadku - postaci niezwykle zasłużonej dla Lublina. Mamy też świadomość, że one tutaj w archiwum nie zginą, a my będziemy mogli zawsze tutaj przyjechać i do nich zajrzeć - zaznacza Kulpińska-Mejor.

Wtóruje jej Krzysztof Kołodziejczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Lublinie.

- Nasz zasób wzbogaca się o niezwykle cenne materiały archiwalne związane z prezydentem Lublina podczas okupacji niemieckiej, ale przede wszystkim o materiały związane z jego rodziną, jego najbliższymi - podkreśla Kołodziejczyk.

Ze względu na obszerność i zróżnicowanie, materiały czeka uporządkowanie i usystematyzowanie.

- Po tych procesach przystąpimy do ich zabezpieczania. Wybrane przedmioty zostaną zdigitalizowanie. Jeżeli nie będziemy mieli żadnych ograniczeń, to udostępnimy je na portalu szukajwarchiwach.gov.pl - zapowiada Kołodziejczyk.

I dodaje, że jeszcze w tym roku pracownicy instytucji zajmą się ich opracowaniem.

Przekazane wczoraj pamiątki po Romanie Ślaskim stanowią uzupełnienie zbiorów, które lubelskie Archiwum posiada od 1987 r. Placówka otrzymała je z rąk córki b. prezydenta Lublina - Barbary.

- Zawierają one eksponaty ściśle związane z działalnością naukową i społeczną Ślaskiego. W większości są to przygotowane przez niego różnego rodzaju prace popularyzatorskie i materiały źródłowe, które posłużyły mu do sporządzenie "Kroniki Miasta Lublina" - wskazuje Kołodziejczyk.

Roman Ślaski (1886-1963) był politykiem i ekonomistą. W latach 1939-1941 sprawował on funkcję prezydenta Lublina. W czasie kampanii wrześniowej przyczynił się do uratowania przewiezionych z warszawskiej „Zachęty” dzieł Jana Matejki: "Bitwy pod Grunwaldem" i "Kazania Skargi".

W październiku 1939 r. zorganizował działajacy w konspiracji zespół radnych i ławników, ściśle współpracujący z organizacjami podziemnymi.

W 1941 r. odmówił niemieckim władzom okupacyjnym przygotowania wykazu znaczących mieszkańców Lublina

- To był ogromny akt odwagi, za który Ślaski poniósł konsekwencje. Został bowiem osadzony na dwa lata w więzieniu na Zamku, gdzie nabawił się tyfusu plamistego - wyjaśnia Edyta Targońska, kierownik Oddział Ewidencji i Opracowania Zasobu Archiwalnego w Archiwum Państwowym w Lublinie.

Po II wojnie światowej, do 1948 r., z przerwami piastował stanowisko naczelnika Wydziału Finansowego Urzędu Miasta w Lublinie.

W latach 1944-1946 Ślaski był represjonowany przez Urząd Bezpieczeństwa i dwukrotnie więziony na Zamku Lubelskim oraz w areszcie przy ul. Spokojnej.

Grób Ślaskiego znajduje się cmentarzu przy ul. Lipowej. Jego imieniem została także nazwana ulica na Węglinie.