MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rudnik broni swojego wąwozu. Ratusz zajmuje się sprawą już od kilku miesięcy

Maria Krzos
Rudnik broni swojego wąwozu. Ratusz zajmuje się sprawą już od kilku miesięcy
Rudnik broni swojego wąwozu. Ratusz zajmuje się sprawą już od kilku miesięcy Archiwum
Od kilku miesięcy wąwóz na os. Rudnik zasypywany jest ziemią z pobliskiej budowy. Odbywa się to bez zgody Urzędu Miasta. W obronie tego terenu stanęli mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się również rozjeżdżaniu ul. Dożynkowej przez ciężarówki przewożące ziemię.

- Mieszkańcy zwrócili się do mnie z prośbą o interwencję - potwierdza Małgorzata Suchanowska, radna miejska z PiS. - Od kilku miesięcy próbuję zainteresować tą sprawą miejskich urzędników. Czy aby urząd podjął jakieś konkretne działania mam na sesji Rady Miasta pojawić się z jakimś transparentem? Czy tak ma wyglądać w Lublinie ochrona miejskich wąwozów? Suchanowska mówi, że dopiero w tym tygodniu miejscy urzędnicy wyszli w teren, by przekonać się, co się dzieje w wąwozie. - Tymczasem część zasypywanej ziemią działki należy do miasta - przypomina radna.

Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa prezydenta, tłumaczy, że ratusz zajmuje się sprawą już od kilku miesięcy.

- Jest ona jednak dosyć skomplikowana, a przepisy, które regulują te kwestie, nie są jednoznaczne - mówi.
Część terenu, na który zwożona jest ziemia, należy do prywatnego właściciela. - Podpisał on umowę z firmą zajmującą się wywózką na wykonanie robót związanych z niwelacją terenu - informuje Krzyżanowska.
Ratusz o sprawie poinformował nadzór budowlany. - Odmówił on jednak zajęcia się nią, tłumacząc, że roboty wykonywane na tej działce nie są pracami budowlanymi. Jedyne, co w tej sytuacji możemy zrobić, to pociągnąć właściciela działki do odpowiedzialności za to, że bez pozwolenia wyciął kilka drzew - dodaje Krzyżanowska i zapo-wiada, że Urząd Miasta nie zamierza złożyć broni, jeśli chodzi o zajęcie własnego terenu.

- Do właściciela firmy zajmującej się wywózką ziemi skierowaliśmy kolejne pismo wzywające do przywrócenia naszego terenu do poprzedniego stanu - informuje. - Jeśli tego nie zrobi, sprawa zakończy się w sądzie.

Drugi wątek tej sprawy, dotyczący rozjeżdżania ul. Dożynkowej przez ciężarówki wywrotki, bada policja. - W środę policjanci skontrolowali sytuację - mówi Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego KWP Lublin. - Właściciel miał wszystkie nie-zbędne pozwolenia. Nie mogliśmy jednak sprawdzić, czy ciężar pojazdów poruszających się ulicami Dożynkową i Cyprysową jest większy niż przewidują pozwolenia. Dlatego chcemy przekazać sprawę do Inspekcji Transportu Drogowego.

Właściciel firmy, która zajmuje się wywozem ziemi, tłumaczył nam wczoraj, że wszystkie działania jego przedsiębiorstwa są zgodne z prawem.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski