S12 ominie Chełm od północy. Inwestycja może pochłonąć ok. 700 milionów. Kiedy skorzystają z niej kierowcy?

22 stycznia – to dzień kiedy GDDKiA ma dowiedzieć się ile będzie musiała wyłożyć ze swojej kasy na budowę północnej części obwodnicy Chełma. Wtedy mają być otworzone oferty firm walczących o kontrakt. Wstępnie drogowcy szacują, że będą na ten cel potrzebować ok. 700 ml zł.

- Dzięki tej inwestycji ruch tranzytowy ominie miasto, co wpłynie na komfort życia i poprawi poziom bezpieczeństwa zarówno mieszkańców, jak i kierowców – podkreśla Mirosław Czech, dyrektor lubelskiego oddziału GDDKiA.

Trasa ma mieć 13,6 km. Jadąc od strony Lublina, kierowcy wjadą na nią na węźle Chełm Zachód w miejscowości Janów. Drugi z węzłów (Chełm Północ) powstanie w miejscowości Horodyszcze, a dalej trasa przekroczy rzekę Uherkę i ominie Okszów, gdzie powstanie węzeł drogowy Chełm Okszów.

Za Okszowem obwodnica przekroczy linię kolejową nr 81 relacji Chełm - Włodawa. Koniec odcinka zaplanowano za węzłem Chełm Wschód, umożliwiającym zjazd na obecną DK12, w miejscowości Kolonia Antonin.

Planowanych jest 9 wiaduktów, dwa mosty w ciągu drogi ekspresowej, trzy mosty w ciągu dróg dojazdowych i 20 przejść dla zwierząt, a także kładka pieszo-rowerowa.

GDDKiA określa w dokumentacji przetargowej, że cała inwestycja ma być wykonana w ciągu 39 miesięcy.
- Wyłonienie wykonawcy i podpisanie umowy planowane jest w I połowie 2021 r. Zadaniem wykonawcy będzie opracowanie projektu budowlanego, uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID), wybudowanie drogi i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Rozpoczęcie budowy planowane jest w 2023 roku – mówi Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA.