Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skład zostaje bez zmian. W Speed Car Motorze Lublin liczą na przebudzenie Sama Mastersa

Krzysztof Nowacki
Kontuzja Daniela Jeleniewskiego osłabiła zespół Speed Car Motoru Lublin przed najważniejszymi meczami sezonu, ale klub nie planuje kontraktować na szybko nowego zawodnika. Do końca rozgrywek Nice 1. ligi pozostały dwa miesiące, a lubelski zespół wciąż pozostaje faworytem do awansu do PGE Ekstraligi.

Przypomnijmy, że Daniel Jeleniewski złamał nogę podczas jazdy na motocrossie. We wtorek żużlowiec przeszedł operację w SPSK 4 w Lublinie. - Najważniejsze, że Daniel pomyślnie przeszedł zabieg, który był bardzo skomplikowany. Teraz czekamy, żeby doszedł do siebie po operacji i rozpoczniemy proces rehabilitacji. Mamy już przygotowany cały program – mówi Jakub Kępa, dyrektor sportowy Motoru, zaznaczając, że nie ma pretensji do zawodnika o to, że w trakcie ponad miesięcznej przerwy w rozgrywkach ligowych trenował na motocyklu crossowym.

ZOBACZ TAKŻE:
Żużlowcy Speed Car Motoru Lublin stracili kapitana. Daniel Jeleniewski złamał nogę na motocrossie

Na razie jest za wcześnie, aby rokować kiedy Jeleniewski wróci na tor. - Życzyłbym Danielowi i sobie, żeby jeszcze wystartował w jakimś meczu i dołożył cegiełkę do upragnionego awansu – dodaje Kępa.

Przed lubelskimi żużlowcami jeszcze trzy mecze części zasadniczej Nice 1. ligi (u siebie z Wybrzeżem Gdańsk oraz na wyjeździe ze Startem Gniezno i Orłem Łódź), a następnie faza play-off, do której przystąpią cztery najlepsze zespoły.
Kontuzja Jeleniewskiego eliminuje możliwość roszad w meczowym składzie, ale w drużynie pozostaje pięciu seniorów, więc trener Dariusz Śledź nadal będzie mógł wystawiać w spotkaniach pełną kadrę. - I takim składem musimy jechać dalej. Są pewne mankamenty, które należy wyeliminować, ale jestem zdania, że nie należy szukać wzmocnień. Mamy bardzo mocnych juniorów, którzy w razie niedyspozycji seniora są w stanie go zastąpić. Nie szukamy więc żadnych wzmocnień – podkreśla Jakub Kępa.

Poprawić średnią Sama

Dotychczas rotacja na pozycjach seniorów dotyczyła trzech zawodników: Jeleniewskiego, Pawła Miesiąca oraz Sama Mastersa. I właśnie od dyspozycji Australijczyka w dużej mierze będzie zależał wynik Motoru w najbliższych spotkaniach. Masters w tym sezonie nie zachwyca i od początku rozgrywek zmaga się z problemami ze sprzętem.

27-letni żużlowiec z antypodów wystąpił w siedmiu meczach, w których zdobył 42 punkty i sześć bonusów. Ma najniższą średnią w lubelskim zespole – 1,65 pkt./bieg.

- Będziemy szukali pomysłu na odbudowanie jego formy. Wyniki w Szwecji i Anglii pokazują, że jest w nim potencjał, chociaż nie można tych startów przekładać na ligę polską. U nas są zupełnie inne tory, inni zawodnicy i inna presja – twierdzi Kępa.
We wtorek Masters, wspólnie z Andreasem Jonssonem i Robertem Lambertem, jeździł w lidze szwedzkiej. Obcokrajowcy Motoru reprezentują razem także barwy Rospiggarny Hallstavik i w ostatniej kolejce wygrali na wyjeździe z Vastervik Speedway 54:36. Jonsson zdobył 14 punktów i bonus w sześciu startach, a Lambert 12 punktów i 4 bonusy w sześciu startach. Najsłabiej pojechał natomiast Masters, który w czterech biegach zdobył tylko cztery punkty (1,3,0,0).

Przed tygodniem Masters był w składzie Motoru w meczu sparingowym z Falubazem Zielona Góra. W starciu z rywalem z PGE Ekstraligi wywalczył 6 punktów (1,2,1,d,2). - W Zielonej Górze Sam miał bardzo dobry numer startowy i nie do końca to wykorzystał. Cały czas gubi się ze sprzętem. Mam nadzieję, że dojdzie do ładu, bo na pewno bardzo chce – dodaje Kępa.

Wracają do gry

W niedzielę, 12 sierpnia, Motor podejmie przy Al. Zygmuntowskich Wybrzeże Gdańsk, z którym na wyjeździe wygrał 47:43.
- Do meczu z Gdańskiem będziemy przygotowywali się wspólnie. Zawodnicy przyjadą w następny piątek i w tym dniu odbędzie się pierwsza sesja treningowa. Szykujemy się mocno, ponieważ rywal jest wymagający. Wybrzeże jest w dobrej formie, co pokazały także pierwsze biegi w Łodzi (zanim zawody przerwano z powodu opadów deszczu goście wygrali dwa pierwsze wyścigi i prowadzili 9:3 – red.). Nieźle jeżdżą u nich Duńczycy, więc to przeciwnik wymagający, do którego musimy się dobrze przygotować – przyznaje Jakub Kępa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski