- Aby zlokalizować najbezpieczniejszą i najmniej bezpieczną dzielnicę, zadaliśmy ponad 2300 mieszkańcom Lublina pytania czy czują się bezpiecznie po zmroku oraz czy, ich zdaniem, dzieci są bezpieczne poza domem – mówi Jarosław Krawczyk z serwisu nieruchomości Otodom.
Otodom po raz drugi przeprowadził ranking bezpieczeństwa w miastach i w ich dzielnicach. Oceniano między innymi: bezpieczeństwo, komunikację, koszty życia, ekologię, relacje sąsiedzkie oraz dostępność sklepów i atrakcji kulturalnych. Można było przyznać od 1 do 5 punktów.
- Wyniki wskazują, że Lublin jest najbezpieczniejszy na swoich obrzeżach.
Dawne tereny podmiejskie, wsie i mniejsze miasta wchłonięte w pewnym momencie przez rozrastającą się aglomerację, charakteryzują się niską zabudową jednorodzinną – diagnozuje Krawczyk. I dodaje: - Ten trend jest widoczny także w innych polskich miastach.
Liderem bezpieczeństwa jest Sławin. Otrzymał 4,38 pkt. na 5 możliwych. Na drugim miejscu znalazło się Szerokie (4,37), a na trzecim Abramowice (4,33).
Lubelskie dzielnice jakich nie znacie. Śródmieście, jak na d...
- U nas wszyscy praktycznie znają się ze sobą, nie ma anonimowości, która jest cechą osiedli - sypialni.
Nigdy nie narzekaliśmy na brak bezpieczeństwa, zdarzały się kiedyś drobne incydenty wymagające interwencji policji, ale to już raczej przeszłość – twierdzi Józef Kaźmierczak, przewodniczący zarządu dzielnicy Szerokie.
Sławin utrzymał swoją pierwszą pozycję sprzed trzech lat. Mocno spadło za to poczucie bezpieczeństwa na Węglinie Północnym - obecnie znalazł się na 20 miejscu (3,72 punkty), w poprzedniej edycji z 2017 r. był na miejscu trzecim.
- Najniebezpieczniejsze dzielnice Lublina? To zdecydowanie dwie dawne dzielnice robotnicze: Za Cukrownią i Bronowice. Zwłaszcza ta ostatnia, z wynikiem tylko 3,30 pkt. utraciła zaufanie mieszkańców. Również na Tatarach, zdaniem mieszkańców, lepiej nie pokazywać się po zmroku – relacjonuje Krawczyk.
- Kiedyś rzeczywiście krążyło wiele złych opinii o naszej dzielnicy. Teraz jednak wyraźnie się uspokoiło
– przekonuje Lidia Kasprzak-Chachaj, przewodnicząca zarządu dzielnicy Za Cukrownią.
Skąd zatem tak niska ocena? – Wpływa na to zapewne lokalizacja na terenie dzielnicy dworca PKP. Tego typu centra komunikacyjne generują najróżniejsze zdarzania: kradzieże, rozboje - mówi Kasprzak-Chachaj.
Lublin najbezpieczniejszy
W Lublinie noty wystawione dzielnicom wahają się od 3,3 do 4,38 punktów (w rankingu nie uwzględniono Starego Miasta). - Po porównaniu ankiet w 12 miastach, dla których Otodom przygotował Ranking Dzielnic okazuje się, że Lublin jest najbezpieczniejszym z nich. Średnia ocena w mieście to 3,92, o włos gorzej jest w Białymstoku i Gdańsku (po 3,91), a najniższe miejsce na podium zajmuje oceniony na 3,85 Szczecin – uzupełnia Krawczyk.
Policyjne statystyki
A jak wygada bezpieczeństwo w Lublinie w statystykach policji? Na terenie lubelskiego powiatu grodzkiego wszczęto w 2019 r. łącznie 7 730 postępowań. To o 1 194 mniej niż rok wcześniej.
- Podstawowymi kategoriami przestępstw kryminalnych mającymi zasadniczy wpływ na poczucie bezpieczeństwa są: kradzież cudzej rzeczy, kradzież z włamaniem, kradzież samochodu, rozbój i wymuszenie rozbójnicze, bójka i pobicie, uszkodzenie mienia, uszczerbek na zdrowiu – wylicza nadkomisarz Tomasz Gil, I zastępca komendanta miejskiego policji w Lublinie.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?