Szpital przy al. Kraśnickiej: Oddział ratunkowy idzie do przebudowy

– Chcemy przede wszystkim polepszyć jakość usług medycznych, zwiększyć komfort pobytu pacjentów w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym oraz zmniejszyć napięcia panujące w czasie ostrego dyżuru – wylicza powody planowanego remontu Hanna Filipowicz, z-ca dyrektora ds. administracyjno-technicznych szpitala im. kard. S. Wyszyńskiego przy alei Kraśnickiej.

Po przebudowie SOR zwiększy swoją powierzchnię z 720 do 1363 metrów kwadratowych. – Planowane jest też powiększenie wiaty dla karetek na dwustanowiskową, ponieważ w roku ubiegłym do naszego szpitala przybyło 13,7 tys. karetek pogotowia i niejednokrotnie były to dwa lub trzy pojazdy naraz – dodaje Filipowicz.

40 tys. pacjentów rocznie

Kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego zaznacza, że większa przestrzeń pozwoli zapanować nad odpowiednią organizacją przyjęć oraz zapewnić szybszą i komfortową obsługę poszkodowanych pacjentów.

– Rozbudowa jest potrzebna, bo szpital istnieje już 40 lat. Co prawda, 10 lat temu mieliśmy kosmetyczny remont na oddziale, ale główny problem polega na tym, że się już po prostu nie mieścimy – mówi lek. med. Leszek Stawiarz, kierownik SOR przy al. Kraśnickiej. I przypomina, że rocznie na oddział ratunkowy trafia tu ponad 40 tys. pacjentów. – Daje nam to średnio ok. 130 – 140 pacjentów dziennie – informuje kierownik.

Nowe wyposażenie

Oprócz przebudowy, szpital przy Kraśnickiej planuje również zakup sprzętu i mebli. Zamiast dotychczasowego jednego łóżka intensywnej terapii, mają być w sumie trzy.

– Mamy zamiar zwiększyć też liczbę tzw. łóżek obserwacyjnych z 12 do 20, które na bieżąco będą w pełni monitorować stan osób po urazach wewnętrznych, urazach kończyn czy głowy – dodaje lek. med. Leszek Stawiarz.

Szpital chce rozpocząć przebudowę SOR-u jeszcze w tym roku, aby do końca 2018 r. zakończyć prace. W tym czasie oddział ratunkowy będzie nadal przyjmował pacjentów.

– Szukamy właśnie w szpitalu pomieszczeń, które będą służyć za SOR. Nie zrezygnujemy z przyjmowania pacjentów, bo to mogłoby się skończyć paraliżem w mieście. Jakoś to przetrwamy, aby później było tylko lepiej – zaznacza kierownik oddziału ratunkowego.

Rozbudowa SOR będzie kosztować 8,7 mln złotych, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej wynosi 3,4 mln złotych. Resztę pieniędzy mają dołożyć szpital z własnej kieszeni oraz budżet województwa lubelskiego.

Śmigłowce wylądują na nowszym lądowisku

Przy okazji szpital przy Kraśnickiej planuje dostosować swoje lądowisko dla śmigłowców do aktualnych przepisów prawa. To koszt około 630 tys. złotych. – Remont będzie polegać na przebudowie płyty naziemnej, modernizacji drogi dojazdowej do płyty lądowiska wraz z utworzeniem zatoczki dla karetek. Modernizacji podlega również oświetlenie lądowiska – wyjaśnia Hanna Filipowicz, zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych.

Przypomnijmy, że rocznie przy alei Kraśnickiej ląduje około 140 helikopterów z pacjentami w ciężkim stanie.