Organizatorzy na początek zdecydowali się wspomniane kolarstwo pokazać kibicom w stolicy województwa lubelskiego, bo tu właśnie rozpoczęły się tegoroczne zmagania. Z ulicy 3 Maja, co minutę startowała jedna zawodniczka. Panie pojechały wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia i zawróciły na wysokości Ronda Krwiodawców, aby udać się do mety usytuowanej na placu Litewskim. Trasa mierzyła 4.5 kilometra. Łącznie w czasówce wzięło udział 96 kolarek.
– Pokazanie wyścigu w takim centrum, jak Lublin, gromadzi wielu kibiców i wywołuje wielkie zainteresowanie. Dzięki temu zawodniczki czują się dowartościowane, bo czują, że ścigają się dla kogoś. Kolarki i kolarze nie ścigają się przecież dla siebie, ale kibiców, dając im radość – podkreśla Czesław Lang.
Pierwszą liderką TdP została Szwedka Stima Kagevi z Team Coop – Repsol, która wyprzedziła Finkę Wilmę Aintila (Lotto Dstny Ladies) i Dunkę Christinę Lorenzen (reprezentacja Danii). Najlepsza z Polek, Zuzanna Chylińska (Toruński Klub Kolarski Pacific Nestle Fitness Cycling Team) zajęła 5. miejsce, tracąc do liderki trzy sekundy.
– Dla mnie była to idealna trasa, w pierwszą stronę lekko pod górkę. Można było więc od początku się zawziąć do nawrotu, „bujnąć” z górki i meta – mówiła po piątkowych zmaganiach polska kolarka. – Zuzia to wyjątkowy talent. Niedawno zdobyła dwa złote medale podczas mistrzostw Polski, a do tego przywiozła dwa srebra z Akademickich Mistrzostw Świata. To już jest jakościowa zawodniczka – chwalił swoją podopieczną trener Leszek Szyszkowski.
– Na Tour de Pologne przyjechało wiele znakomitych kolarek, a trasa została pięknie przygotowana. Cieszymy się, że w Lublinie pojawiło się tylu kibiców. Jest to dla mnie wielka radość. Dziękuję naszemu profesorowi, mojemu przyjacielowi Czesławowi Langowi, że nasz Tour de Pologne Kobiet wystartował w tak pięknym wydaniu, że jest to dla nas takie święto kobiecego kolarstwa, które mocno się rozwija – kierował w stronę dyrektora Langa.
W sobotę o godz. 12:30 zawodniczki wystartują z Krasnegostawu w kierunku mety zlokalizowanej w Kraśniku. Do pokonania będą miały 136 kilometrów, a w niedzielę zakończą zmagania w Kazimierzu Dolnym, do którego ruszą z Nałęczowa. Odległość odcinka wynosi nieco ponad 20 kilometrów, ale po dotarciu do Kazimierza Dolnego na kolarki czeka jeszcze pięć rundy wokół miasta, każda o długości 14.6 km.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się przygotować ten wyścig na takim poziomie, co męski Tour de Pologne. Widzimy wielkie zainteresowanie kibiców, wysoki poziom wyścigu, małe różnice między zawodniczkami. Najbliższe dwa etapy będą bardzo piękne – zapowiada Czesław Lang.
- Jak mówi o sobie jest „stypendystą ZUS-u”. Przy okazji Święta Roweru pokonał 160 km
- Tysiące osób na 30. edycji Święta Roweru w Lubartowie. Zdjęcia
- „Nie ma drugiej takiej imprezy w kraju”. Kolejne zdjęcia ze Święta Roweru
- Janusz Pożak o początkach Święta Roweru. „Każdy dostawał nagrodę, np. kilogram cukru”
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?