Teleporady zdają egzamin. Pacjenci się do nich przekonali

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
archiwum
- Wierzę, że pacjenci docenią to rozwiązanie na przyszłość - mówi lek. med. Tomasz Zieliński, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców

Czy pacjenci chętnie przestawili się na teleporady lekarskie?
Z naszych obserwacji wynika, że tak. Zdecydowana większość pacjentów korzysta z teleporad. Myślę, że 98 proc. pacjentów już dzwoni do poradni, zamiast przychodzić. Dzięki temu unikamy narażenia na ryzyko zakażenia między pacjentami w poczekalni, a także między pacjentem a personelem medycznym. Poza tym, wiele poradni ma po prostu zamknięte drzwi wejściowe z informacją, żeby najpierw zadzwonić i ewentualnie umówić się na wizytę bezpośrednią, jeśli jest ona konieczna. To również ma znaczenie, bo mamy bardzo ograniczoną ilość środków ochrony osobistej. Jest cały czas problem z niedoborem maseczek, fartuchów i gogli do przychodni, bo większość trafia do szpitali.

Co można załatwić przez telefon?
W zasadzie wszystko: receptę, zwolnienie lekarskie, skierowanie do specjalisty, ale nie tylko. Mowa o diagnozie, bo dobrze zebrany wywiad pozwala na postawienie wstępnego rozpoznania, a nawet ostatecznej diagnozy w niektórych chorobach. Przez telefon jesteśmy w stanie ustalić bezpieczne leczenie, chodzi np. o infekcje bakteryjne czy wirusowe. Telefonicznie możemy monitorować pacjentów z chorobami przewlekłymi, np. z cukrzycą czy nadciśnieniem, bo najważniejsze są tu pomiary domowe. Zamiast przynieść książeczkę pomiarów do gabinetu, teraz po prostu odczytuje ją pacjent przez telefon, a efekt jest taki sam. Przypomnijmy, że teleporady dotyczą lekarzy rodzinnych, ale również poradni specjalistycznych.

Pacjenci skarżą się, że trudno się teraz dodzwonić do przychodni.
Robimy co możemy, ale ta sytuacja zaskoczyła wszystkich. To przede wszystkim wyzwanie dla pracowników rejestracji, żeby obsłużyć tak dużą liczbę telefonujących. Proponujemy w takiej sytuacji uruchamianie dodatkowych kanałów informacji: e-rejestracji, rejestracji mailowej bądź zwiększenie liczby numerów telefonów. Ten czas oczekiwania wynika również z tego, że większość pacjentów dzwoni rano o ósmej, żeby się zapisać do lekarza. Jeśli chcemy się umówić na następny dzień, to możemy równie dobrze zadzwonić o godz. 11 czy 17. Druga sprawa, to apel do pacjentów, którzy chcą przedłużyć sobie leki. Ważne, aby mieli przy telefonie gotowa listę czy opakowania leków, bo to przyspiesza załatwienie sprawy, skraca czas oczekiwania na linii, co pozwala na dodzwonienie się do lekarza większej liczby pacjentów w ciągu dnia.

Do tej pory pacjenci rzadko korzystali z teleporad. Sądzi pan, że po ustaniu epidemii, część osób chętniej będzie z nich korzystać na co dzień?
W pełni w to wierzę i mam nadzieję, że tak będzie. To jest dobre rozwiązanie, dzisiaj tylko życie nas przymusiło, żebyśmy w nadmiernej ilości stosowali teleporady. W przyszłości to wróci do normalniejszych proporcji. Co oznacza, że powinniśmy mieć więcej teleporad, a mniej wizyt osobistych. Wierzę, że pacjenci docenią to rozwiązanie na przyszłość, bo jest ono wygodniejsze - nie trzeba kłębić się w poczekalniach. Wkrótce możliwe będą i wideoporady, jeśli będzie taka potrzeba. Dodajmy, że te kraje w których kolejki do lekarzy są krótsze, stosują telemedycynę od lat.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anonim

Teleporada... Niestety przez telefon mi nikt dziecka nie oslucha i w takich przypadkach co robić?? Radz sobie człowieku sam!

B
B.S. 20-570 Lublin

Jest to Super Rozwiązanie dla lekarzy Rodzinnych. W przypadku w którym pacjent leczy się na np. przewlekłą chorobę układu oddechowego w normalnej sytuacji lekarz rodzinny wypisuje recepty w oparciu o Zaświadczenie od lekarza specjalisty. Ale w sytuacji którą mamy teraz taki pacjent może wymagać innych leków w przypadku takim jak mój gdzie mam 65 lat i inny lek mógł by być lepszym rozwiązaniem. Co z tego, że nawet bardzo upierdliwymi znajdziemy gdzieś na dyżurze w szpitalu Swojego lekarza i potwierdzi On taką konieczność, gdy do Poradni Specjalistycznej nie mamy szans się dostać, a tym samym przynieść stosownego Zaświadczenia dla Lekarza Rodzinnego, czy uzyskania w Poradni Specjalistycznej recepty na inny lek ? W Poradni Rodzinnej teleporady udziela Ktoś kto w danej chwili jest. Nie Mój stały lekarz, który być może odważył by się na zapisanie innego zalecanego przez Specjalistę leku, tym bardziej , że jest On o połowę tańszy od leku który biorę dotychczas . Lek prawdopodobnie w tej określonej sytuacji jest skuteczniejszy. Rozumiem również to ,że jakaś tam anonimowa lekarka w Poradni Lekarza Rodzinnego boi się wypisać innego leku pacjentowi, chociaż może być przekonana o słuszności zastosowania tego leku, ale nie ma na to Papieru od Specjalisty i mieć raczej szybko nie będzie, bo Specjalista Pulmonolog raczej w tej chwili siedzi na dyżurach w Szpitalu niż przyjmuje w Poradni Specjalistycznej. Lekarka udzielająca teleporady boi się wypisać inny lek pacjentowi, żeby nie zwracać kosztów Refundacji tego leku. Co z tego , że lek jest o połowę tańszy od tego , który bierze pacjent teraz. Sytuacja taka zaistniała w jednej z Poradni Na ul Jutrzenki w Lublinie. Co w takiej Sytuacji ma zrobić Pacjent ?

G
Gość

Doktorek ma nadzieje ze pacjenci się przekonaja. A ja mam nadzieje ze taki sposób leczenia jest tylko na czas epidemii chociaż pewnie wielu lekarzom byłoby to na rękę. Coś tam by poradził, recepta i spadaj. Po co dzwonić mozna zapytac wujka google. Sa porady, sposoby leczenia , nawet lekarze odpowiadaja na pytania ale zawsze przy tym radzą aby wybrac sie do lekarza bo trudno stawiac diagnoze nie widzac pacjenta .Do tych apeli dolaczali i lekarze i farmaceuci.A teraz sie widać spodobalo będą szli na łatwiznę, moze nie wszyscy , sa tez solidni lekarze. Juz sa zalecenia z sufitu bez rtg leczenie tylko objawów.

G
Gość

A gdzie w Lublinie jest jakiś dyżur stomatologiczny? gdzie można zgłosić się w sytuacji bólu zęba?

d
dfd

no wlaśnie, działa świetnie o ile jesteś w stanie się dodzwonić

G
Gość

Pacjenci sie przekonali? A ktos ich pytal o zdanie? Nie maja innego wyjścia.

G
Gość

Już wczesniej było możliwe wypisanie recepty po zgloszeniu przez telefon ale to rozwiazanie jest dobre w przypadku leku na choroby przewlekle a lek bierze sie juz od pewnego czasu. Nie wyobrażam sobie takiego leczenia jesli wystrpuja inne dolegliwosci .Przy wszystkich badaniach lekarze czasem stawiaja błędna diagnozew a co dopiero gdy nie widzą pacjenta.

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie