Tenis stołowy: AZS UMCS Optima Lublin przegrał z KU AZS UE Wrocław 1:3

Czwartkowa potyczka była zaległym spotkaniem 2. kolejki ekstraklasy. Jako pierwsze zagrały reprezentantka gospodarzy Natalia Bajor z przedstawicielką gości Agnieszką Maluszczak, która przed tym sezonem trafiła do Lublina. – Pierwszy set należał do Bajor, ale drugi już dla naszej zawodniczki. Niestety, dwie kolejne partie wygrała reprezentantka gospodarzy – mówi Pawlak.

Następnie Sandra Wabik zmierzyła się z liderką lubelskiego zespołu Renatą Gumulą. – "Guma" odniosła zdecydowane zwycięstwo – dodaje sternik lubelskiego klubu.

Tak więc po dwóch spotkaniach był remis. Jednak w kolejnej potyczce doświadczona Daria Łuczakowska (KU AZS UE) pokonała Kingę Jabłońską, chociaż ta ostatnia postawiła rywalce spore wymagania. – Zaczęło się świetnie, ponieważ Kinga w cuglach wygrała pierwszego seta. Jednak następne partie należały do jej przeciwniczki – wyjawia Pawlak.

Losy potyczki we Wrocławiu mogła jeszcze odwrócić Gumula, która rywalizowała z Bajor. Lublinianka wygrała pierwszą odsłonę, ale potem nie miała już nic do powiedzenia.

– Szkoda straconych punktów, ponieważ według prognoz fachowców właśnie z wrocławiankami będzie walczyć o utrzymanie się w krajowej elicie. Dziewczyny zaprezentowały się z niezłej strony, ale to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa – mówi Pawlak. – To był dla nas bardzo ważny mecz. Cóż, musimy szukać zwycięstw w kolejnych spotkaniach, bo inaczej nasza sytuacja w tabeli będzie bardzo zła.

Jednak na to będzie trzeba jeszcze poczekać. Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi długa przerwa. Następny mecz, ostatni jak na razie w tabeli AZS UMCS Optima rozegra dopiero 26 października (godz. 16) podejmując przedostatni KU AZS PWSiP Łomża.

KU AZS UE Wrocław – AZS UMCS Optima Lublin 3:1
Natalia Bajor – Agnieszka Maluszczak 3:1 (11:6, 4:11, 11:5, 11:6)
Sandra Wabik – Renata Gumula 0:3 (2:11, 8:11, 10:12)
Daria Łuczakowska – Kinga Jabłońska 3:1 (5:11, 11:7, 11:4, 11:9)
Natalia Bajor – Renata Gumula 3:1 (8:11, 11:7, 11:6, 11:7)