Na początek garść statystyk. W mijającym sezonie artystycznym na teatralnym afiszu było 20 spektakli. Łącznie zagrano ich aż 304, a obejrzało je 3155 widzów. Sezon został zainaugurowany spektaklem „Księżyc i Magnolie” (reż. Jose Vigil), a zakończony „Ciężkimi czasami” (reż. Redbad Klynstra-Komarnicki). Jeśli zaś chodzi o finanse, to w 2022 r. teatr wypracował zysk netto w wysokości 90 tys. zł, który został w całości przeznaczony na realizację celów statutowych. Poza dotacją podmiotową, teatr pozyskał dodatkowe środki w wysokości miliona zł, które zainwestowano w infrastrukturę (głównie sprzęt).
Ważną częścią teatru jest działająca do półtora roku Scena Reduta.
- Zagraliśmy osiem spektakli, m. in. w Kraśniku, Hrubieszowie, Krasnymstawie, Biłgoraju i Tarnogrodzie. W tym momencie mamy już 12 ośrodków partnerskich – mówi dyrektor Teatru Osterwy, Redbad Klynstra-Komarnicki.
Od zeszłego sezonu formuła Sceny Reduta ma zostać rozszerzona o działalność edukacyjną.
- Moim marzeniem jest to, co nazywam orlikami teatralnymi, czyli poszukiwanie talentów teatralnych i otaczanie go opieką, poprzez współpracę, które należą do sieci Sceny Reduta - podkreśla Klynstra-Komarnicki.
Nowy sezon artystyczny będzie szczególny dla zespołu teatru, bo będzie ostatnim w historycznym budynku. Ze względu na konieczność gruntownej modernizacji Osterwa musi się udać na uchodźstwo i to na trzy lata.
- Realizacja inwestycji jest już rozpoczęta, a plan jest taki, żeby umowę z wykonawcą podpisać na początku przyszłego roku, a łopata została wbita we wrześniu lub październiku roku 2024 – zdradza Redbad Klynstra-Komarnicki.
Modernizacja ma pochłonąć 14 mln euro i zmieni oblicze teatru:
- Wrócimy do budynku, który nie będzie tym, czym jest teraz. Walory architektoniczne zostaną zachowane, ale będą mocne kontrasty, będzie to budynek otwarty na ludzi, swoiste centrum życia społecznego – wskazuje dyrektor teatru.
Jak mówi, jest to dla Osterwy bardzo duże wyzwanie, a proces wyprowadzki i dostosowanie działalności do nowych warunków jest już realizowane już od kilku miesięcy.
- Wymaga to od nas daleko idących działań, inwentaryzacji i szukania nowych pomieszczeń, ale potraktowaliśmy to jako wyzwanie, by nie był to okres smuty, a szansa na rozwinięcie skrzydeł – zaznacza Klynstra-Komarnicki.
Miejscem zastępczym dla aktorów i publiczności nie będzie jedna scena, ale kilka.
- Naszą ambicją jest to, by stworzyć mniejsze grupy teatralne, dzięki czemu jednego dnia będziemy mogli zagrać kilka spektakli w różnych miejscach. Przez trzy lata naszym stały sposobem działania będzie objazd, nie tylko po województwie, ale także po dzielnicach w obrębie Lublina – wyjaśnia Klynstra-Komarnicki.
Jedną z przystani dla Osterwy ma być scena Chatki Żaka. Aktorzy wejdą też na dużo większą scenę, którą oferuje Scena Operowa CSK.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?