Receptą w takich przypadkach może okazać się terapia skojarzona, czyli połączenie różnych metod leczenia. Pierwszy pacjent, u którego zastosowano chemioterapię, radioterapię i zabieg operacyjny, zgłosił się do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 pół roku temu. Ma 71 lat, raka ogona trzustki i dużą determinację.
– Pół roku temu ten chory przyszedł do nas pierwotnie z nieresekcyjnym rakiem trzustki, poza zasięgiem pierwotnego leczenia chirurgicznego – tłumaczy prof. Wojciech Polkowski, szef Kliniki Chirurgii Onkologicznej SPSK1 w Lublinie.
Operację poprzedziło przyjęcie przez pacjenta pięciu kursów chemioterapii i radiochemioterapii. Leczenie trwające od jesieni prowadziła Joanna Czechowska, specjalistka onkologii klinicznej.
– Chemioterapia, mówiąc otwarcie, nie była łatwa do przejścia. Był to schemat złożony z wielu leków, z wielu cytostatyków sprawdzonych w bardziej zaawansowanych rakach trzustki, natomiast dzięki niemu chory miał szansę uzyskać taką odpowiedź, jaką uzyskał, czyli normalizację markerów, zmniejszenie guza i dążenie do wdrożenia kolejnych etapów – przyznaje lekarka.
Zabieg nie mógłby się odbyć, gdyby nie nowoczesny i unikalny sprzęt. Poza Zakładem Radioterapii SPSK1 akcelerator Mobetron dedykowany do radioterapii śródoperacyjnej znajduje się w trzech ośrodkach w Polsce. Lubelskim lekarzom towarzyszył prof. Falk Roeder z Uniwersytetu Salzburgu, który jest współtwórcą zaleceń Europejskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej dotyczących tego zabiegu.
Radioterapia śródoperacyjna raka trzustki może być wykorzystywana nie tylko w zaawansowanych stopniach nowotworu, ale jest warunek, który trzeba spełnić.
– Szybko trafić do onkologa – nie ma wątpliwości prof. Polkowski. Jak tłumaczy, rak trzustki jest zdradliwą chorobą, która może dawać objawy w późnym stadium, ale warto dbać o profilaktykę. – Statystyki są takie, że 50 proc. chorych na raka trzustki pojawia się u pierwszego lekarza wtedy, kiedy są już obecne przerzuty odległe, np. w płucach, wątrobie. Trzeba zwrócić uwagę na powszechną chorobę, którą jest cukrzyca. Jej pojawienie się od razu powinno zwracać uwagę endokrynologa, dobrze byłoby zapytać go, czy nie ma choćby subtelnych zmian ogniskowych w trzustce.
Pacjent dobrze zniósł operację i jak liczą lekarze, dzięki niej ryzyko wznowy miejscowej guza będzie mniejsze. O tym, czy usunięcie guza zakończyło leczenie onkologiczne chorego, przekonamy się za miesiąc. W najbliższych dniach będzie stopniowo dochodził do siebie, a jeśli nie nastąpią powikłania, w przyszłym tygodniu wróci do domu.
- Wystawa kaktusów i innych sukulentów w Ogrodzie Botanicznym UMCS [ZOBACZ ZDJĘCIA]
- Na meczu Budowlanych było dużo śmiechu. Zobaczcie kibiców
- Festiwal kolorów w Browarze Perła. Barwna impreza powróciła do Lublina
- Lubelska Noc Kultury za nami. Zobacz galerię z jedynego takiego festiwalu w roku
- To była pierwsza taka wyprzedaż w Świdniku. Zobacz naszą fotorelację!
- To była fantastyczna zabawa! Zobacz uczestników biegów Solidarności
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?