Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Niecała: Zmienili jałową skarpę w oazę. Urzędnicy wzywają ich do oddania gruntu

Ilona Leć
Kolorowy plac zabaw i zielona skarpa przed blokiem, przyciągają dzieci z całej ulicy
Kolorowy plac zabaw i zielona skarpa przed blokiem, przyciągają dzieci z całej ulicy Jacek Babicz
- Ta skarpa to dla nas jedyny skrawek słońca, a dla dzieci ucieczka od ciemnego i smutnego podwórka. Nie rozumiemy dlaczego ktoś chce nam to zabrać. Tyle pracy włożyliśmy w ten teren, nasadzenia i teraz mamy to wszystko zrównać z ziemią? - irytuje się pani Ewa, mieszkanka kamienicy przy ul. Niecałej.

Cztery lata temu mieszkańcy ul. Niecałej 18, wydzierżawili grunt wraz z fragmentem skarpy od Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie przy ul. Niecałej 14. Przez ten czas teren zmienił się nie do poznania.

- Przed naszym remontem na skarpie było wysypisko żużlu, walały się śmieci, zbierało się tutaj podejrzane towarzystwo, które piło alkohol. Było po prostu niebezpiecznie. Śmieci dodatkowo przyciągały szczury, które później wchodziły do naszych piwnic i zjadały ziemniaki. Chcieliśmy zrobić z tym porządek - relacjonuje pani Elżbieta z Niecałej, która wyszła z inicjatywą dzierżawy.

Na początku lekko nie było. Jak przyznają mieszkańcy, nikt im nie pomagał i wszystko zrobili sami i to za własne pieniądze. I tak z biegiem czasu skarpa nareszcie się zazieleniła. Ale potrzebna była ciężka praca, niezliczone worki ziemi, drzewka, krzewy i kamienie, które nawet dzieci znosiły w wiaderkach z pobliskich łąk.

Niestety, 30 czerwca 2012 roku umowa dzierżawy gruntu wygasła. Mieszkańcy poprzez spółkę ADM Śródmieście wystosowali do MUP pismo z prośbą o przedłużenie dzierżawy. Odpowiedź? Negatywna. Okazało się, że do 9 sierpnia mieszkańcy mają "wydać" użyczony grunt, który ma być przywrócony do stanu sprzed dzierżawy.

- Po prostu opadły nam ręce. W piśmie, które otrzymaliśmy, nie było nawet uzasadnienia tej decyzji. Nie wiemy, co MUP chce zrobić z tym skrawkiem ziemi - mówi pan Adam, mieszkaniec Niecałej. Urzędnicy na razie nie zdradzają, jakie mają plany wobec gruntu, który chcą odzyskać. Przesunęli jednak termin jego wydania. - Miejski Urząd Pracy nie planuje użyczenia lub innej formy udostępniania gruntu, z uwagi na plany dotyczące wykorzystania tej powierzchni przez urząd. Czas wydania gruntu, po uwzględnieniu prośby ADM, został ustalony na dzień 28 sierpnia. Na ten moment możemy zapewnić, że plany co do zagospodarowania tej powierzchni, na pewno nie będą godziły w interes mieszkańców i jeśli zajdzie taka konieczność będą podlegały konsultacji - wyjaśnia Monika Różycka-Górska, rzecznik MUP.

Sprawą zajmuje się również Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta. - Jeżeli dany grunt jest gminie zbędny, a jego dotychczasowa forma dzierżawy była zgodna z zawartą umową, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby umowa ta została przedłużona. Przyjrzę się tej sprawie i zasięgnę jeszcze informacji w MUP - obiecuje Andrzej Wojewódzki.

Dla mieszkańców ul. Niecałej najważniejsze w tej chwili są ich pociechy.

- Mam chore dzieci, z mężem musimy zaciągać pożyczki na ich leczenie i nie stać mnie na zorganizowanie im wyjazdu, czy wysłanie na kolonie. Ten plac zabaw i zieleń, którą razem z nami budowały, są dla nich bardzo ważne. Jak mamy im teraz wytłumaczyć, że ich ciężka praca poszła na marne i miejsce, w którym mogły się bezpiecznie bawić, będzie zabrane? - pyta z goryczą pani Justyna.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się za darmo: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski