- Syn i synowa przyjechali na kilka dni z Anglii. Chcieli wyrobić swej córeczce dowód osobisty - opowiada kobieta.
Czytelniczka odwiedziła Urząd Miasta Lublin razem z rodzicami wnuczki. Wizyta przebiegała początkowo bez problemu. Rodzice złożyli wszystkie dokumenty, dzięki którym ich trzyletnia córka niebawem będzie miała swój dowód osobisty. Kłopoty zaczęły się wtedy, gdy rodzina zaczęła uzgadniać zasady odbioru dokumentu.
- Okazało się, że może to zrobić tylko jedno z rodziców - mówi zasmucona Czytelniczka. - Chciałam sama to zrobić, ale dowiedziałam się, że to niemożliwe. Teraz któreś z rodziców będzie musiało specjalnie brać wolne i jechać z Anglii do Lublina tylko po ten dokument - denerwuje się babcia trzylatki.
Czytelniczka jest zaskoczona, że pomimo deklaracji rodziców dziecka, że upoważniają ją do odebrania dowodu, urzędnicy nie chcieli słyszeć o takim rozwiązaniu.
- Jest mi przykro, że doszło do takiej sytuacji, ale ustawodawca nie przewidział takiego rozwiązania - mówi Lesław Mazur, z-ca dyrektora Wydziału Spraw Administracyjnych UM. - Nawet gdyby ta pani miała pełnomocnictwo notarialne, to też by ono nie pomogło - dodaje Mazur.
Przepisy jednoznacznie mówią, kto może odebrać wyrobiony dowód. Może to zrobić jego pełnoletni właściciel, a w przypadku nieletnich - rodzice lub prawni opiekunowie dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?