Urzędnicy w domach. Jak wygląda praca zdalna lubelskich urzędów?

- Dobra informacja? Są urzędy, które deklarują, że aż 2/3 pracowników pracuje zdalnie. Zła? Są takie, w których w ten sposób pracuje co setna osoba! - tak swój najnowszy raport zaczyna lubelska Fundacja Wolności.

Sprawdzili, jak wygląda liczbowo praca zdalna w magistratach największych miast, urzędach marszałkowskich i wojewódzkich w całym kraju. Zapytane o sprawę urzędy dopowiadały w dniach między 19 marca a 3 kwietnia. Czyli w różnej sytuacji związanej z epidemią. Dlatego też FW uczula, że przedstawione dane są poglądowe.

- Statystycznie najwięcej osób pracuje zdalnie w urzędach marszałkowskich – 37,3 proc. Ponad 50 proc. osób wykonujących pracą zdalną deklaruje aż 5 z 42 przepytanych urzędów – Łódzki Urząd Wojewódzki, Urząd Miasta Krakowa, urzędy marszałkowskie: dolnośląski, pomorski, zachodniopomorski – wylicza Fundacja Wolności.

Lubelski ratusz na końcu
Zacznijmy od urzędów miast. Najlepiej wypada Kraków, który osiągnął wynik 60 procent. Na drugim końcu tabeli znajduje się Gorzów Wielkopolski z wynikiem 3 procent. Gdzie w tym zestawieniu jest Lublin? Na trzecim od końca miejscu z wynikiem 5 procent (FW posługuje się w tym przypadku danymi podawanymi przez media).

Zaznaczymy jeszcze, w zestawieniu miast nie ma Poznania, który nie przesłał odpowiedzi i Warszawy jako miasta szczególnego – stołecznego.

W marszałkowskim trochę lepiej
Jak wyglądają pod kątem pracy zdalnej urzędy marszałkowskie? Najlepszym – spośród tych, które przesłały dane - okazał się dolnośląski z wynikiem 67 proc. Za nim znajduje się pomorski (55 proc), a ostatni na liście jest urząd w Kielcach z wynikiem 6 procent.

Lubelski urząd marszałkowski został umieszczony na 10 z 12 wszystkich pozycji. Zanotował wynik 21 procent.

LUW z tyłu
Zostały do opisania urzędy wojewódzkie. Najwięcej osób pracuje zdalnie w województwie łódzkim (51 procent), a najmniej w świętokrzyskim ( 1 proc.). Lubelski urząd jest 10 na 14 wszystkich pozycji. Zanotował wynik 13 procent.

Autorzy tego zestawienia ostrzegają jednocześnie, że sytuacja związana z koronawirusem jest dynamiczna i ma wpływ na sposób pracy urzędów. - Najlepiej pokazuje to wykres dla urzędów wojewódzkich, w których im później otrzymywaliśmy odpowiedź, tym większy wskazywany udział pracy zdalnej. Po drugie dane nie są wiarygodne. Dziwne? Wcale nie. Przykładowo wiele urzędów zadeklarowało pracę rotacyjną, czyli jeden dzień pracy zdalnej, drugi w urzędzie. W takiej sytuacji podane ilość pracowników pracujących zdalnie należałoby zmniejszyć dwukrotnie – opisuje FW i dodaje, że problemem jest dostęp do sprzętu czy systemów urzędowych.

Katarzyna Duma, rzeczniczka lubelskiego ratusza przedstawia najnowsze dane z dnia 2 kwietnia. Wtedy zdalnie pracowało aż 16 proc.sób ze wszystkich zatrudnionych w urzędzie miasta. - Ze względu na obowiązujący stan epidemii pracownicy korzystają również z innych uprawnień im przysługujących takich jak zasiłek opiekuńczy na dziecko do lat 8, urlop wypoczynkowy czy zwolnienie lekarskie. W sumie w pracy według stanu na 2 kwietnia nie było obecnych 525 osób, co stanowi 1/3 (32 proc.) całej załogi Urzędu Miasta Lublin - tłumaczy rzeczniczka.