W Lublinie będą łatać dziury na potęgę. 2 miliony dodatkowo na remonty. Które drogi skorzystają?

Dodatkowe pieniądze trafią na remonty dróg. Ratusz nie ma wyjścia. Dlaczego? Bo niezbędne jest załatanie dziur, które pojawiły się na jezdniach, gdy ustąpiły mrozy. Trafi na ten cel dodatkowe 2 mln zł. „Tak” zmianie w budżecie Lublina powiedzieli w czwartek (25 lutego) miejscy radni.

- Zdejmujecie 2 mln zł z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Czy prezydent tego nie przewidział, że zimę mamy co roku? – docieka Piotr Breś, radny PiS.

- Ale takiego ataku zimy jak w tym roku nie mieliśmy od lat. Mam wątpliwości, czy te 2 mln zł wystarczy na naprawę dróg – ripostuje Dariusz Sadowski, radny PiS.

Ratusz tłumaczy, że chodzi o naprawy interwencyjne. – Ta kwota powinna wystarczyć na doraźne zabezpieczenie dróg – tłumaczy Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina. I wyjaśnia, że zainteresowanie PPK jest mniejsze niż zakładał ratusz.

– Szacowaliśmy, że chętnych będzie 60–70 procent pracowników, a faktycznie jest 40 procent. Poza tym pierwsze wydatki z PPK będą w maju.

Interwencyjnymi pracami ma być objętych ponad 70 ulic. Na liście są m.in. ul. Nadbystrzycka, Głęboka, Sowińskiego, Zana, Mościckiego, Witosa, Kunickiego, Zorzy, Chemiczna, Graffa, Walecznych, al. Tysiąclecia, Poniatowskiego, Turystyczna, Mełgiewska, al. Warszawska, Budowlana, Hutnicza, Prusa, Lubartowska.

- To doraźne naprawy, dotyczą starych ulic – podkreśla Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I zapowiada: - Będziemy jeszcze przesuwać środki na kompleksowe remonty. Wstępne szacunki mówią, że potrzeba na to blisko 80 mln zł. Np. szacunki dotyczące ul. Nałkowskich mówią, że koszt remontu kilometra trasy to ponad milion złotych – tłumaczy Krzysztof Żuk.