W SPSK1 wstrzymano wypłatę premii dla personelu zajmującego się zakażonymi pacjentami

Sygnał o obniżeniu wynagrodzeń w szpitalu przy Staszica otrzymaliśmy od Czytelnika, który zwraca uwagę, że klinika chorób zakaźnych w Lublinie jest słynna na całą Polskę i w czasie epidemii jej personel na co dzień ma kontakt z chorymi na COVID-19. - Wykonują bardzo ciężką pracę, której wiele osób nie chciałoby się podjąć - dodaje Czytelnik.

Dyrektor szpitala tłumaczy, że w momencie pojawienia się w Lublinie pierwszych zachorowań na COVID-19, w SPSK1 wprowadzono dodatkowe premie uznaniowe - płatne ze środków własnych szpitala - dla personelu pracującego bezpośrednio na oddziałach zajmujących się zakażonymi pacjentami. Łącznie do chwili obecnej wypłacono ponad 400 tys. złotych.

- W związku z trudną sytuacją finansową szpitala oraz realizacją planu naprawczego, wypłata wszystkich dodatków i premii została wstrzymana do czasu weryfikacji zagrożenia wydatkowania przez szpital środków niemieszczących się w planie finansowym jednostki sektora finansów publicznych - informuje lek. Beata Gawelska, dyrektor szpitala przy Staszica.

I dodaje: - Zarząd szpitala docenia i wspiera wszelkie starania i wysiłek personelu zaangażowanego w walkę z COVID-19, także działania organizacyjne mające na celu poprawę warunków pracy, doposażenie jednostek oraz organizację procedur zwiększających reżim sanitarny - mówi szefowa lecznicy.

Przypomnijmy, że zgodnie z kwietniowym rozporządzeniem ministra zdrowia niektórzy pracownicy medyczni bezpośrednio zaangażowani w leczenie pacjentów z COVID-19 mogą liczyć na rekompensatę, czyli dodatkowe wynagrodzenie za pracę w jednym miejscu, jeżeli wcześniej pracowali w kilku placówkach.

- Od 8 maja br. pracownikom deklarującym ograniczenie udzielania świadczeń zdrowotnych wyłącznie do pacjentów z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, wypłacono ze środków NFZ kwotę środków w wysokości łącznie 567,7 tys. złotych. Te należności wypłacane są na bieżąco - mówi lek. Beata Gawelska.