Czytelnik przez lata mieszkał w wynajętym lokalu, do którego dostawcą internetu były Multimedia. Jednak wyprowadził się z tego mieszkania i rozwiązał umowę z firmą. Znalazł nowe lokum. - Myślałem, że tam też będę miał internet od Multimedii - opowiada.
Skontaktował się więc z biurem obsługi klienta. Tam sytuacja szybko się skomplikowała. Okazało się, że jego nowe mieszkanie zajmowała wcześniej rodzina, która nie rozliczała się ze spółką. - W firmie początkowo powiedzieli mi, że nie dostanę od nich internetu. Później pani stwierdziła, że jak wezmę najdroższy pakiet i z góry zapłacę równowartość półrocznego abonamentu, to będę ich klientem - denerwuje się pan Janusz.
Nie zgodził się jednak na tę propozycję. - Dałem sobie spokój z tą firmą - mówi.
Przedstawiciel Multimedii tłumaczy, że biuro obsługi klienta domagało się od pana Janusza kaucji. - Zgodnie z regulaminem świadczenia usług operator, zawierając umowę z klientem, ma prawo zażądać kaucji. Jest to rodzaj zabezpieczenia ewentualnych roszczeń względem klienta. Kaucja jest pobierana m.in. w przypadku klientów, którzy są najemcami i zamieszkują w wynajmowanym lokalu. Oczywiście kaucja jest abonentowi zwracana - tłumaczy Agata Szczygielska, starszy specjalista ds. kontaktów z mediami z Multimedia Polska SA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?