Wojewoda wzywa do wygaszenia mandatu radnemu. Bo złamał ustawę

Jarosław Ejsmont od września 2019 roku jest prezesem Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Radzyniu Podlaskim. To spółka w której 100 proc. udziałów posiada miasto Radzyń. Jarosław Ejsmont jest także radnym powiatowym w Radzyniu.
A PUK świadczyło płatne usługi na rzecz Zarządu Dróg Powiatowych oraz Zespołu Szkół Ponadpodstawowych im. Jana Pawła II, podległych radzyńskiemu starostwu.

Już w połowie ubiegłego roku na sytuację zwrócił uwagę Radosław Grudzień współpracujący z siecią obywatelską Watchdog Polska. Wnioskował wtedy o wygaszenie mandatu radnemu Ejsmontowi. W sierpniu rada powiatu zagłosowała przeciwko takiemu wnioskowi. Sprawa trafiła do wojewody za sprawą Fundacji Wolności z Lublina, która złożyła skargę na działalność rady powiatu radzyńskiego.

– Radny naruszył zakaz określony ustawie z dnia 5 czerwca 1998r. o samorządzie powiatowym – poinformowała Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody lubelskiego. - Zgodnie z przepisem ustawy, radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej (...) z wykorzystaniem mienia powiatu, w którym radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością – wyjaśniła.

Strzępka tłumaczy też, że w świetle orzecznictwa sądów administracyjnych uzyskiwanie wynagrodzenia za usługi świadczone na rzecz powiatu jest "wykorzystaniem mienia powiatu". – Zatem radny zarządzający działalnością gospodarczą przedsiębiorcy, który świadczy odpłatne usługi na rzecz jednostek organizacyjnych powiatu, narusza zakaz wprowadzony w ustawie o samorządzie powiatowym – zauważa rzeczniczka.

Wojewoda 5 marca wezwał więc radę powiatu w Radzyniu Podlaskim do wygaszenia mandatu radnemu Ejsmontowi.

– W przypadku niepodjęcia przez Radę Powiatu uchwały w ustawowym terminie (30 dni od dnia doręczenia wezwania do podjęcia uchwały) w przedmiotowej sprawie zostanie wydane zarządzenie zastępcze (radny zostanie odwołany decyzją wojewody-red.) – zaznaczyła Agnieszka Strzępka.

Co zrobi rada powiatu w Radzyniu?

Z jej przewodniczącym Robertem Mazurkiem nie udało nam się w poniedziałek skontaktować. Radny Jarosław Ejsmont na sesji rady powiatu w sierpniu, kiedy rozpatrywano wniosek o wygaszenie mu mandatu,podkreślał, że przepisów nie można stosować „bezrozumnie”.

– Spowodowałoby to konieczność wygaszenia mandatów wszystkich radnych, którzy prowadzą działalność na terenie powiatu, bo na przykład wykorzystują drogi powiatowe – mówił. Zaznaczał też, że do rady został wybrany przez mieszkańców i nie zaszła przyczyna, dla której można „niweczyć demokratyczny wybór wyborców”.