Sejm podarował nam dodatkowe wolne w święto Trzech Króli, a przy okazji zabrał prawo do dnia wolnego w zamian za święto przypadające w sobotę. Prezydent mimo głosów sprzeciwu podpisał ustawę. Lubelscy przedsiębiorcy mówią, że to powrót do normalności.
Minister Hall: szkoły będą miały dodatkowe dni wolne
Pracownicy mają mieszane uczucia w sprawie zmian, które wchodzą od 1 stycznia 2011 r.
- Mam wrażenie, że padliśmy ofiarami manipulacji. Dostaliśmy dodatkowy wolny dzień i było o tym wszędzie głośno. O zmianie, która weszła przy okazji mówi się jednak nie wiele. Nie podoba mi się ta transakcja na zasadzie, damy wam święto, a zabierzemy inne dni wolne - komentuje Agata, pracownica biurowa z Lublina.
Podobnego zdania jest Komisja Krajowa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". - Pomimo wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego w święto Trzech Króli, pracownicy będą pracować dłużej - ostrzegał Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej i domagał się, by prezydent Komorowski przed podpisaniem ustawy skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem sędziowie powinni ocenić, czy zaproponowana zmiana nie narusza m.in. konstytucyjnego prawa pracowników do określonych w ustawie dni wolnych od pracy. Prezydent Komorowski dziś jednak podpisał ustawę.
Na czym dokładnie polega zmiana? - Od nowego roku do Kodeksu Pracy wprowadzony zostanie dodatkowy paragraf, na mocy którego, jeśli święto wypadnie w dniu wolnym od pracy, już nie będzie obowiązku oddania innego dnia wolnego - wyjaśnia Anna Sulik, referent prawny z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie.
Lubelska "Solidarność" przyjmuje nowelizację ze spokojem. - Protesty nie miały w tym przypadku większego sensu. W dłuższej perspektywie nawet nie odczujemy tej zmiany - komentuje Marian Król, szef "Solidarności" Regionu Środkowo-Wschodniego.
Kalendarz podpowiada, że w przyszłym roku bilans wyjdzie na zero. Pracownicy zyskają jeden dzień wolny w Święto Trzech Króli i stracą prawo do odebrania go za Nowy Rok, który wypada w sobotę.
W roku 2010 nie będzie długiej laby
Pracodawcy przyjmują zmianę z ulgą. - To powrót do normalności - komentuje Dariusz Jodłowski, przewodniczący Związku Prywatnych Przedsiębiorców Lubelszczyzny Lewiatan. - Wcześniejsze rozwiązanie wprowadzało wiele komplikacji, bo różni pracownicy w różnym czasie odbierali sobie wolne. Po drugie nie miało logicznego uzasadnienia. W całej Europie nie funkcjonuje nic podobnego. Jesteśmy za biedni, żeby tak często odpoczywać - uważa Jodłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?