- Szłam do nich pożyczyć trochę pieniędzy. Wybuch odrzucił mnie na pobliską bramę. Podmuch zepchnął jadącego poloneza na płot. Zrobiło się ciemno. Tu gdzie teraz jest koparka, stała wersalka. Podbiegłam tam i zobaczyłam Agatkę, buzię miała okropnie poparzoną - opowiada sąsiadka Grażyna.
Z pobliskich domów I zakładu szklarskiego wybiegli ludzie. Ujrzeli ścianę kurzu i lecące na chodnik cegły. Kilkoro z nich rzuciło się do ratowania dzieci. spod cegieł dochodził płacz. Gruzy uwięziły 2-letnią Agatkę, 3-letnią Magdę, 7-letnią Monikę, 11-letniego Przemka, 13-letniego Rafała i ich rodziców, 35-letnią Ewę i 37-letniego Grzegorza K.
Po kilkunastu minutach na miejscu tragedii zjawili się strażacy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
