Za wjazd płacimy 7 zł. Niezależnie od tego, ile czasu spędzimy nad wodą. - Często staję tu tylko na kilkanaście minut, żeby odebrać dziecko i te 7 zł tak czy inaczej muszę zapłacić. Do tego nie ma szans zaparkować gdzieś w okolicy - żali się Dariusz Kluczyk z Lublina.
Postawienie auta poza parkingiem jest ryzykowne. - Od początku sezonu wystawiliśmy ponad 100 mandatów za parkowanie na terenach zielonych wokół Słonecznego Wrotkowa. To naprawdę dużo - przyznaje Robert Gogola z lubelskiej Straży Miejskiej.
Konsekwencje są bolesne. Kara za takie parkowanie może sięgnąć 500 zł. - Średnią są to jednak mandaty w wysokości 50-200 zł - uzupełnia Gogola.
Na obniżkę cen za parking nie ma co liczyć. - Nie wydaje mi się, żeby nad zalewem było drogo. Koszty utrzymania Słonecznego Wrotkowa i pobliskich terenów nie są małe i musimy je pokrywać z własnej kieszeni. Dlatego też ceny są skalkulowane tak, a nie inaczej i nie możemy zaproponować niższych - tłumaczy Mariusz Szmit, prezes MOSiR.
W słoneczne weekendy problemem jest nie tylko cena. Ale i liczba miejsc. Parking nie jest w stanie pomieścić wszystkich chętnych. - Wtedy zezwalamy parkować na terenach zielonych bliżej plaży - informuje Agnieszka Kowalska, dyr. III oddziału MOSiR. Dodaje, że do dyspozycji odwiedzających jest również leśny parking w Dąbrowie.
MOSiR ma w planach budowę większego parkingu, zlokalizowanego na wysokości ulic Żeglarskiej i Krężnickiej.
Więcej o parkowaniu w Lublinie przeczytasz w sobotnim papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?