Od 15 października w Lublinie ma wejść w życie nowy taryfikator biletów za przejazdy komunikacją miejską. Radni miejscy przyjęli go na ostatniej sesji, która odbyła się 3 września. Zmiany dotyczyły biletów okresowych. Wprowadzono nową kategorię, przeznaczoną dla osób, które nie płacą podatku PIT w Lublinie. Przejazdówki dla tych pasażerów zdrożeją o ok. 30 proc. (dla płacących podatek dochodowy w Lublinie wszystko zostanie „po staremu”).
W uchwalonym cenniku, obok „nowych” biletów wymieniono też wszystkie inne, które obecnie obowiązują w komunikacji miejskiej. M.in. bilet 30-minutowy. Przy czym zapis, który się obok niego pojawił, wywołał poruszenie na forach internetowych. O co poszło? Obecny cennik precyzuje, że bilet 30-minutowy jest „ ważny 30 minut od momentu skasowania z możliwością przesiadania się do innych pojazdów lub ważny w pojeździe, w którym został skasowany, na całej długości trasy, tj. do przystanku końcowego, bez względu na czas przejazdu”.
W nowym cenniku fragmentu o tym, że można przejechać całą trasę, jednak już nie ma.
Internauci uznali, że oznacza to, iż aby przejechać jednym autobusem „od przystanku początkowego do końcowego" trzeba będzie kasować więcej niż jeden bilet.
– Pół godziny nie wystarczy na przejechanie całej trasy, a przy trwających remontach ulic i korkach nie da się często przejechać w tym czasie nawet przez centrum – wskazuje Krzysztof Kowalik, który sprawę biletu 30-minutowego poruszył na publicznej grupie „Miasto dla ludzi – Lubelski ruch miejski”.
ZTM uspokaja i zapewnia, że na jednym bilecie nadal przejedziemy całą trasę autobusu lub trolejbusu. - Nie będzie żadnych zmian w cenach czy zasadach funkcjonowania biletów czasowych czy jednoprzejazdowych. W związku z czym bilety czasowe po wejściu w życie nowej taryfy pozostają bez zmiany – podkreśla Monika Fisz z ZTM.
Dlaczego? Chodzi o definicje „biletu czasowego". Ta jest ujęta w ogólnych zasadach podróżowania, a nie w cenniku. - Bilety czasowe należy rozumieć jako bilety uprawniające do wielokrotnych przejazdów na dowolnych trasach, z możliwością przesiadania się do innych pojazdów, w czasie określonym na bilecie, liczonym od momentu jego skasowania. Bilet czasowy, bez względu na określony na nim czas, w pojeździe, w którym został skasowany, jest ważny na całej długości trasy, tj. do przystanku końcowego. Bilet czasowy stanowi dowód wniesionej opłaty wyłącznie w trakcie danego przejazdu – przypomina Fisz.
- Usunąłem mój poprzedni post, ponieważ wprowadzał w błąd. Okazuje się, że na bilecie 30-minutowym dalej będzie można przejechać całą trasę – mówi Kowalik.
- Tłumy w centrum Lublina. Zapraszamy na spacer po lubelskim deptaku
- Męski Różaniec na ulicach Lublina. W jakiej intencji się modlono?
- Wypoczynek nad Jeziorem Białym. Ostatnie kąpiele przed końcem lata?
- S17. Budowa obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego. Zobacz efekty prac
- Fatum nad świdnicką drużyną. Dwa wypadki. Śmierć zabrała pięciu zawodników
- Setka Kuriera. Nagrodziliśmy największe firmy i przyznaliśmy wyróżnienia
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?