Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadł wyrok za śmiertelne pobicie mężczyzny przy ul. Prusa. "Cypis" dłużej posiedzi za kratami

md, pn
W poniedziałek zapadł wyrok w głośnej sprawie śmiertelnego pobicia mężczyzny w czerwcu 2016 r. Piotr C. ps. "Cypis" został skazany na 14 lat pozbawienia wolności i 10 tys. zł nawiązki dla żony ofiary. To już kolejny wyrok dla niego, bo wcześniej został skazany w innej sprawie. Jego konkubina Małgorzata B. dostała rok w zawieszeniu na 3 lata i 2 tys. zł grzywny.

Przypomnijmy, Piotr C. ps. „Cypis” mieszkał ze swoją konkubiną i jej 15-letnim synem w mieszkaniu przy ul. Prusa w Lublinie. Jak ustalili śledczy: „wśród sąsiadów budził strach i obawę o życie”.

Dariusz H. pomagał parze w remoncie mieszkania. W zamian mężczyzna pomieszkiwał u nich. Jak wynika z akt sprawy, przy Prusa trwały ciągłe imprezy i libacje alkoholowe. Pod wpływem alkoholu „Cypis” stawał się agresywny. Według śledczych,znęcał się nad Małgorzatą i jej synem. Dodatkowo, Piotra C. zaczął denerwować przedłużający się remont. Z akt sprawy wynika, że „bił pięściami oraz metalową rurką i kopał Dariusza H., gdy ten spał”.

W czerwcu 2016 r., zmożony alkoholem Dariusz H. zasnął. Piotr C. znalazł go śpiącego na materacu w plamie moczu. Kazał mu wstać, następnie zaczął go bić, zaciągnął do łazienki i polał wodą. Potem chciał wyrzucić z domu, ale to mu się nie udało. Dopiero po pewnym czasie Piotr C. i Małgorzata B. zorientowali się, że mężczyzna nie żyje.

Sekcja stwierdziła wysoki poziom alkoholu we krwi zmarłego i stłuszczenie wątroby w znacznym stopniu. - Taki narząd jest bardzo kruchy, bardzo podatny na uszkodzenia - stwierdził lekarz. Dodał, że obrażenia powstały w wyniku wielokrotnego uderzenia ze znaczną energią. Najprawdopodobniej, była to pięść lub obuta stopa.

Piotr C. nie przyznał się do winy. Stwierdził, że co prawda doszło do bójki, znajomego uderzył, ale zrobił to delikatnie. Małgorzata B. przyznała, że nie powstrzymała konkubenta, bo się go bała. Miała stwierdzić też, że gdy był zły, uderzał ją tępą stroną maczety. Kobieta zeznała, że mężczyzna ją gryzł, wyzywał i groził śmiercią. Do tego spał z półmetrową maczetą. W trakcie zdarzenia miała prosić, żeby przestał bić Dariusza H. Wówczas Piotr C. miał zagrozić, że „skończy tak jak on”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski