Zawody balonowe w Nałęczowie 2019. Niezapomniane i wyjątkowe będą nocne starty balonów

Sport balonowy to lotnictwo, czy coś zupełnie innego?

To inne lotnictwo. Trzeba pamiętać, że balon na ogrzane powietrze był pierwszym statkiem, w którym człowiek wzniósł się ponad ziemię.

Sport balonowy to bez wątpienia lotnictwo, o tyle trudniejsze, że trzeba w największym stopniu zdać się na siły natury. Wbrew naturze się nie poleci.

To zatem całkowita zależność od wiatru i prądów powietrznych?

Nie zawsze i nie wszędzie. Opanowanie sztuki lotu balonem, na ogrzane powietrze, czy gazowym, pozwala na planowanie trasy lotu, a nawet czasami powrót do miejsca startu.

To drugie najłatwiej osiągnąć w górach, gdzie prądy w dolinach biegną inaczej niż nad szczytami. Znając je i wiedząc o tym, można latać niemal po zaplanowanych trasach.

Oczywiście, loty w górach to najwyższa szkoła jazdy. Muszę przyznać, że zdarzyło mi się też wystartować i wrócić na lotnisko, ale było to kilka razy w ciągu kilkunastu lat.

Dlatego lata się rano i wieczorem?

O świcie i wieczorem nie ma silnych prądów, gwałtownych zmian kierunku wiatru. Warunki wszędzie są podobne. Latałem nie tylko w Europie, ale też np. w Afryce: tam wielkie znaczenie ma analiza i planowanie miejsca do lądowania, bo trzeba pamiętać, że nie tylko zmieścić się tam musi balon, ale do tego miejsca musi też dojechać samochód transportowy. Wszędzie to trzeba dobrze zaplanować, i w Afryce, i na Roztoczu.

Co zatem planujecie w Nałęczowie, w najbliższy weekend?

Przede wszystkim, udział mistrzów: będzie Daria Dudkiewicz, dwukrotna mistrzyni Polski i mistrzyni świata kobiet, zaplanowaliśmy spotkanie z Mateuszem Rękasem i Jackiem Bogdańskim, zwycięzcami zawodów o Puchar Gordona Bennetta w 2018 roku, uznawanymi za Mistrzostwa Świata Balonów Gazowych. Niezapomniane i wyjątkowe będą jak zwykle nocne starty balonów. Zapraszamy.