Niemniej debiut szkoleniowca trzeba uznać za udany. Łapa, choć nie miał zbyt wiele czasu przed meczem, zdołał zmienić ustawienie i nastawienie drużyny. Jego rękę było widać w Pruszkowie od pierwszej minuty. Motor grał składniej i mądrze się bronił. Stwarzał też z niespotykaną wcześniej łatwością sytuacje strzeleckie. Już w 14 min dobrą akcję na bramkę mógł zamienić Marek Fundakowski. Strzał napastnika na linii bramkowej zatrzymał Norbert Jędrzejczyk. Gospodarze nie mogli jednak nic zrobić w 23 min. Fun-dakowski wystawił piłkę Marcinowi Popławskiem i Motor objął prowadzenie. Bramkarz Znicza był bezradny, bo futbolówka wpadła w samo okienko. Chwilę później Popławski mógł dobić rywala, ale nie popisał się w sytuacji sam na sam z golkiperem.
W drugiej połowie do ataku przystąpili miejscowi i w doliczonym czasie gry dopięli swego. Po rzucie rożnym do bramki Motoru trafił Marcin Rackiewicz.
Znicz Pruszków - Motor Lublin 1:1 (0:1). Bramki: Rackiewicz 90+3 - Popławski 23. Widzów: 500. Sędziował: Grzegorz Stęchły z Jarosławia
Znicz: Małecki - Kucharski, Jędrzejczyk, Cegliński, Zaborowski - Bylak (73 Kasztelan), Król, Januszewski (46 Kopciński), Osoliński, Maciej Rybaczuk (46 Rackiewicz) - Tatara. Trener: Robert Podoliński.
Motor: Dobromilski - Temerywski, Krystosiak, Żmuda, Wojdyga - Jankowski, Bortniczuk (56 Romaniec) - Wójcik, Popławski, Dykij (90 Stadnicki) - Fundakowski (78 Droździel). Trener: Tadeusz Łapa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?