Zwłoki dziecka zakopała w ogródku w Brzezinach. Jagoda Sz. uniknie kary. Sąd orzekł, że karalność czynu przedawniła się

Do tragedii doszło około 10 lat temu w Brzezinach w powiecie krasnostawskim. Śledztwo wykazało, że Jagoda Sz. urodziła w trakcie kąpieli. Chłopiec przyszedł na świat w 8. miesiącu ciąży.

Następnie matka owinęła synka w ręczniki, włożyła do tekturowego pudełka i zakopała w ogródku nieopodal domu. Zwłoki odnaleziono po około 8-9 latach.

Prokuraturze nie udało się ustalić czy dziecko urodziło się żywe czy martwe. Według biegłych, nie było zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki.

Jagodę Sz. oskarżono o usiłowanie zabójstwa noworodka i znieważenie zwłok. Proces przed Sądem Okręgowym w Zamościu toczył się za zamkniętymi drzwiami. Już w trakcie kolejnych rozpraw doszło do zmiany klasyfikacji prawnej czynu. Ostatecznie kobieta była sądzona jedynie za zbezczeszczenie zwłok. Wyrok zapadł 13 lutego.

- Sąd umorzył postępowanie ze względu na przedawnienie karalności czynu - mówi sędzia Jerzy Żurawicki, prezes Sądu Okręgowego w Zamościu.

Sąd uznał, że chociaż działanie oskarżonej wyczerpało znamiona zbezczeszczenia zwłok, to jej czyn uległ przedawnieniu. Z tego względu umorzył postępowanie.

Wyrok jest nieprawomocny. 14 lutego do sądu wpłynął wniosek o jego pisemne uzasadnienie. W tej chwili dokument jest przygotowywany. Po zapoznaniu się z jego treścią Prokuratura Okręgowa w Lublinie ma rozważyć odwołanie. W takim przypadku rozpatrzy je Sąd Apelacyjny w Lublinie.

Za znieważanie zwłok grozi do 2 lat pozbawienia wolności.