Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

72-latek zaatakował brata nożem. Będzie miał proces za usiłowanie zabójstwa

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Piotr Krzyżanowski/zdjęcie ilustracyjne
Zaatakował niepełnosprawnego brata 11,5-centymetrowym nożem. Potem tłumaczył, że brat wykorzystywał go do prac domowych. Akt oskarżenia wobec Stanisława P. wpłynął do lubelskiego sądu.

Cztery lata temu Stanisław P. rozstał się z żoną i wyprowadził z Rybnika. Zamieszkał w domu szwagra w jednej ze wsi w gminie Strzyżewice. Mieszkanie dzielił z bratem.

Jak czytamy w akcie oskarżenia, 72-latek od wielu lat nadużywał alkoholu. Jego brat po udarze cierpiał na niedowład prawej części ciała. Początkowo relacje między braćmi układały się poprawnie. Ostatnio się popsuły, bo Stanisławowi P. znudziła się opieka nad członkiem rodziny.

Do awantury doszło 2 grudnia 2019 r. Feralnego dnia do domu przyjechał szwagier Stanisława P. Miał wykonać zaplanowane prace remontowe. Zastał 72-latka leżącego w łóżku. Jego brat siedział w kuchni.

Około godz. 10 do kuchni w szybkim tempie wszedł Stanisław P. W ręku trzymał nóż kuchenny z 11,5-centymetrowym ostrzem. Ruszył w stronę niepełnosprawnego brata i dwukrotnie pchnął nożem. Zdaniem świadków, celował w klatkę piersiową pokrzywdzonego.

Brat zasłonił się ręką. Uratowała go szybka reakcja szwagra, który odciągnął 72-latka. O zdarzeniu została zawiadomiona policja. Kiedy mundurowi przyjechali Stanisław P. był pobudzony. Odgrażał się, że zabije brata.

Pokrzywdzony trafił do lekarza. Okazało się, że odniósł jedynie dwie lekkie rany przedramienia.

Stanisław P. został zatrzymany o godz. 11.30. Decyzją sądu trafił do aresztu tymczasowego. Śledztwo nadzorowała Prokuratura Rejonowa w Świdniku. Stanisławowi P. postawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy usiłowania zabójstwa, a drugi kierowania gróźb karalnych.

Chciał nastraszyć?

Początkowo 72-latek nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, ale później przyznał się do ataku nożem. Twierdził, że brat wykorzystywał go do prac domowych. W dniu zdarzenia wypił 0,25 l wódki. Następnie, cała złość na brata, która się w nim gromadziła od dwóch lat, miała doprowadzić do wybuchu agresji. Zastrzegł, że chciał go tylko nastraszyć.

Emeryt nie był wcześniej karany sądownie. Jego proces toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski