- Od ponad dwóch lat systematycznie blok przy ul. Kurantowej 6 odwiedzany jest przez bezdomnego. Początkowo nie przykuwał niczyjej uwagi. Zjawiał się w nocy, a nad ranem opuszczał klatkę schodową. Jednak to, co ma miejsce od roku przechodzi ludzkie pojęcie - skarży się nasz Czytelnik.
- Mężczyzna potrafi pukać wieczorami do mieszkań zakłócając spokój domowników. Odgraża się, gdy ktoś nie otworzy drzwi bądź nie da mu jedzenia - twierdzi Czytelnik. Na tym nie koniec. Z jego relacji wynika, że mężczyzna traktuje klatkę schodową jak toaletę.
- Osoba zatrudniona przez spółdzielnię w celu dbania o czystość na klatce schodowej przestała wykonywać swoje obowiązki. Wcale się jej nie dziwię. Kto chciałby niemal codziennie czyścić schody z moczu i ekskrementów? - pisze nasz Czytelnik.
Dodaje, że ostatnio w bloku nocuje jeszcze jedna obca osoba. - Czujemy się bezsilni - przyznaje. I zaznacza, że w tej sprawie mieszkańcy już wielokrotnie interweniowali w spółdzielni i na policji.
Bezdomni w bloku. Co na to spółdzielnia?
Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowej „Czechów" przyznają, że problem bezdomnych był wielokrotnie poruszany na naradach.
- Każdą niepokojącą sytuację zgłaszamy Straży Miejskiej, to samo każemy robić mieszkańcom - mówi Marcin Kozak, zastępca kierownika administracji osiedla Moniuszki. - Zmienialiśmy już kody, naprawialiśmy drzwi. W przypadku informacji o zanieczyszczeniach na klatce schodowej wysyłamy osobę, która zajmuje się dezynfekcją. Problem już wielokrotnie był poruszany na naradach spółdzielni - dodaje.
Policja: Nie możemy pomóc na siłę
Policjanci zapewniają, że interweniują za każdym razem, gdy otrzymają zgłoszenie o osobie zakłócającej spokój w bloku. Dodają, że w okolicach ul. Kurantowej mają wiele takich interwencji.
- Nie możemy pomóc takiej osobie na siłę - tłumaczy Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. - Jeśli zostały popełnione wykroczenia, wyciągamy konsekwencje. Staramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy w temacie bezdomnych, jednak w wielu ośrodkach wymagana jest abstynencja, a to częsty problem wśród osób bezdomnych - dodaje.
Według danych jakie otrzymaliśmy ze Straży Miejskiej, problem bezdomnych dotyczy również bloku przy ul. Kurantowej 8, a osobami, które przychodzą nocować na klatkach schodowych są byli mieszkańcy dzielnicy.
- W godzinach wieczornych i nocnych patrolujemy te miejsca, obecnie pojawia się tam trójka znanych nam osób - informuje Robert Gogola ze Straży Miejskiej w Lublinie.
- O każdym bezdomnym informujemy MOPR. Jednak osoby te odmawiają przyjęcia jakiejkolwiek pomocy - podkreśla.
Według przeprowadzonych przez Straż Miejską kontroli w 2019 r. w Lublinie 512 bezdomnych pomieszkiwało m.in. na klatkach schodowych, w pustostanach czy w altankach działkowych. Po 1562 interwencjach w 216 miejscach w Lublinie osoby te często zmieniały miejsce pobytu, a poinformowane o możliwościach otrzymania pomocy decydowały, że z niej nie skorzystają.
- Tak zmieniły się ceny w Polsce w ciągu 17 lat
- Wyniki sondażu. Na kogo zagłosują mieszkańcy Lubelskiego?
- Takiej studniówki maturzyści Biskupiaka jeszcze nie mieli
- Zaskakujące zaręczyny podczas mszy o miłość. Zobacz wideo!
- Gwiazdy żegnały Romualda Lipkę. Oni przyjechali na pogrzeb
- W Lublinie urodziły się trojaczki. "To ogromne szczęście"
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?