Sondaż wyborczy Kuriera Lubelskiego. Na kogo zagłosują mieszkańcy woj. lubelskiego w wyborach prezydenckich?

Sondaż wyborczy przeprowadziliśmy także w skali całego kraju. Badania, które uzyskaliśmy we współpracy z redakcjami Polska Press Grupy jasno wskazują, że dziś wybory nie zostałyby rozstrzygnięte w pierwszej turze. O reelekcję Andrzej Duda musiałby powalczyć z Małgorzatą Kidawa-Błońską.

Jeśli w drugiej turze wyborów spotkaliby się Andrzej Duda i Małgorzata Kidawa-Błońska, to dziś to starcie wygrałby urzędujący prezydent. W woj. lubelskim może on liczyć na 53 procent głosów.

Michał Krawczyk, poseł i zastępca szefa lubelskiego sztabu wyborczego kandydatki KO ocenia, że wyniki sondażowe Andrzeja Dudy są dosyć słabe.

– Przecież my dopiero rozpoczęliśmy kampanię, trwa od kilku dni, a prezydent – i tego nie ukrywa – prowadzi ją od pięciu lat. A im dłużej będzie trwała kampania, tym bardziej prezydent będzie tracił. A już obecnie sondaże pokazują, że w pierwszej turze nie wygra – komentuje poseł.

Dodaje też, że znamienne są wyniki z Lubelszczyzny. – Gdzie zwykło się uważać, że PiS tu wygrywa wybory, a Andrzej Duda w sondażu nie otrzymuje w pierwszej turze ponad połowy głosów. Jestem przekonany, że dojdzie do drugiej tury i wygra ją Małgorzata Kidawa Błońska – dodaje Krawczyk.

Prezydent wygrałby w naszym regionie też z Szymonem Hołownią, bo w takim zestawieniu Andrzej Duda otrzymałby na 53,7 procent głosów.

Trochę gorzej poszłoby mu w starciu z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, bo w takiej walce urzędujący prezydent może liczyć u nas na 53,1 procent głosów.

Jednak Krzysztof Hetman, prezes lubelskiego PSL ocenia: - Ten, jak i inne sondaże, wyraźnie pokazuje, że Władysław Kosiniak-Kamysz ma realne szanse na wygranie z Andrzejem Dudą w drugiej turze. W mojej ocenie ma największe szanse spośród wszystkich kandydatów opozycji – mówi.

I tłumaczy: - Tylko Władysław Kosiniak-Kamysz może nie tylko skupić głosy wyborców opozycji, ale też zagłosuje na niego część umiarkowanych, prawicowych wyborców rozczarowanych prezydenturą Andrzej Dudy. Może to być od 3 do nawet 5 procent głosów.

Hetman jest też przekonany, że notowania kandydata PSL będą rosły. Zwłaszcza po debatach kandydatów. O ile do nich dojdzie.

– Na razie wszystkie sondaże pokazują poparcie dla partii politycznych, a nie dla kandydatów. Dziś to plebiscyt popularności partii. Myślę, że o poparciu dla konkretnej osoby, będziemy mogli rozmawiać za około miesiąc – ocenia Hetman.

Gdyby dziś w drugiej turze Andrzej Duda zmierzył się z Robertem Biedroniem, to prezydent w województwie lubelskim otrzymałby aż 64,6 procent głosów. Byłoby to wyraźne starcie światopoglądowe, gospodarcze i społeczne. Chociaż Monika Pawłowska, lubelska posłanka Lewicy uważa, że Lewica i PiS mają społeczny, wspólny mianownik. – Tyle, że u nas sprawy społeczne traktowane są dużo poważniej i podchodzimy do nich bardziej odpowiedzialnie. PiS idzie teraz jak walec, dba tylko o swoje interesy ii interesy swoich ludzi. Pokazało to ostatnie głosowanie w Sejmie, kiedy PiS i w ogóle Zjednoczona Prawica wolała przekazać 2 mld zł na TVP zamiast na onkologię – komentuje Pawłowska.

Z Krzysztofem Basakiem Andrzej Duda w województwie lubelskim wygrywa jeszcze znaczniej, bo otrzymałby aż 78,5 procent głosów.

- Ostatnie sondaże pokazują, że prezydent Andrzej Duda jest faworytem tych wyborów – podsumowuje Tomasz Miszczuk, lider PiS w Lublinie. Ale zaznacza, że kampania dopiero się zaczęła, i może przybrać różne formy.

– Na pewno będą jakieś agresywne zdarzenia. Zwłaszcza ze strony tych niszowych kandydatów, którzy takimi działaniami będą starali się jakoś wyróżnić, będą chcieli zostać zauważeni. Sądzę jednak, że my – jako Polacy, jako wyborcy – w ostatnich latach mocno dojrzeliśmy i jesteśmy w stanie ocenić co jest realną propozycją, mocnym programem, deklaracją do realizacji, a co tylko chwytem marketingowym. A Andrzej Duda postawi właśnie na merytorykę – dodaje.

Krzysztof Hetman zauważa jeszcze jeden fakt. – Sondaż rozpoczął się jeszcze przed tym wulgarnym zachowaniem w Sejmie pani poseł Joanny Lichockiej. A to już ma i będzie miało duże znaczenie dla wyborców – ocenia.

Przypomnijmy, że po wygranym przez Zjednoczoną Prawicę głosowaniu nad przekazaniem 2 mld zł TVP Lichocka pokazała środkowy palec, a potem tłumaczyła się, że w ten sposób pocierała oko.

- Ani Lewica, ani reszta demokratycznej opozycji nie da wyborcom o tej sprawie zapomnieć – mówi Pawłowska.

– Już widziałam w internecie lawety z dużymi plakatami, na których jest zdjęcie poseł Lichockiej z palcem. Do wyborów zostały niecałe trzy miesiące, a to za krótki czas, żeby obywatele o tym zapomnieli – dodaje.

Podobnego zdania jest poseł Krawczyk. – Byłem wtedy na sali sejmowej. Widziałem to. Poseł Lichocka pokazała palec nie tylko posłom opozycji, ale wszystkim Polakom, którzy wolą 2 mld zł wydać na ochronę zdrowia, a nie na TVP. PiS postąpił inaczej po to, aby tymi pieniędzmi wesprzeć kampanię Andrzeja Dudy przez najbliższe trzy miesiąca – mówi polityk.

Przygotowany przez Kurier Lubelski sondaż jest jedynym, jak do tej pory, tego typu badaniem w naszym regionie. Prezentowane dane zbieraliśmy w dniach 7-13 lutego. Sondaż wykonaliśmy metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego na reprezentatywnej próbie 500 dorosłych mieszkańców naszego regionu. Nasi ankieterzy zbierali dane m.in. w Lublinie, Zamościu, Końskowoli, Lubartowie, Kamieniu koło Chełma i Zakrzówku.

Respondentów nie zapytaliśmy o dwóch lubelskich kandydatów: Mirosława Piotrowskiego i Jolantę Dudę. Ten pierwszy ogłosił chęć startowania w wyborach już po rozpoczęciu badania, a kandydatka pochodząca z Chełma nie rozpoczęła jeszcze zbierania podpisów umożliwiających jej strat.

Tomasz Miszczuk, lider Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie zauważa, że właśnie zebranie 100 tys. podpisów, potrzebnych do rejestracji kandydata, jest pierwszą próbą wyborczą.

- Kandydaci dużych ugrupowań nie będą mieli z tym problemów, ale już ci niszowi muszą w zbieranie podpisów włożyć więcej wysiłku. To będzie trudne, jeśli nie ma się struktur terenowych – mówi.

Współpraca: Katarzyna Puczyńska, Justyna Pietrzyk, Helena Śliwowska, Paulina Sobieraj, Milena Popijakowska, Izabela Sawecka

ZOBACZ TEŻ: Termin wyborów prezydenckich