Bo do tanga trzeba… dwóch koncertów. Ratusz zapowiada kolejny występ Budki Suflera

„Bezprawie”, „kumoterstwo” i „wydział bez kultury” to tylko część cenzuralnych haseł, które można było usłyszeć w poniedziałkowe przedpołudnie w okolicach ul. Złotej 2. Nie był to ani planowany protest, ani zgłoszone zgromadzenie, tylko spontaniczny sprzeciw kilkudziesięciu osób, które po długim oczekiwaniu na bezpłatną wejściówkę na koncert Budki Suflera musiały wrócić z pustymi rękami.

Plany były obiecujące – ciepły czerwcowy wieczór, darmowa wejściówka, 50-lecie działalności artystycznej Budki Suflera i jej występ pod szyldem „Czarodzieje i hipisi”, podczas którego na scenie pojawią się również zaproszeni goście i gościni (Natalia Niemen, Józef Skrzek, Antymos Apostolis, Andrzej Zieliński, Zbigniew Hołdys, Maciej Balcar, Ryszard Poznakowski). Żeby móc uczestniczyć w wydarzeniu na terenie Muszli Koncertowej im. Romualda Lipko, wystarczyło odebrać bezpłatną wejściówkę, ale to – jak pisaliśmy wczoraj – udało się tylko nielicznym.

– Wejściówki na sobotni koncert Budki Suflera rozeszły się w ciągu kilkunastu minut od momentu ich wydawania. Łącznie rozdysponowano ponad 200 wejściówek. Z całej puli ok. 400 wejściówek część odebrał również zespół, do dystrybucji we własnym zakresie. Tym samym część wejściówek otrzymały osoby oczekujące w kolejce po bilety bezpośrednio od członka zespołu Budki Suflera – tłumaczyła zaistniałe komplikacje Anna Czerwonka z lubelskiego ratusza. Ale to dopiero początek wyjaśnień. – Rozdawanie wejściówek zaplanowano od godz. 11.30. Kolejka ustawiła się jednak już ok. godz. 9.00. Z uwagi na bardzo dużą liczbę oczekujących osób, w tym grupę osób starszych, wydawanie wejściówek rozpoczęto kilkanaście minut wcześniej. Pracownicy Wydziału Kultury reagowali na bieżąco i adekwatnie do sytuacji, dlatego z uwagi na ogromne zainteresowanie, podjęli decyzję o przekazywaniu maksymalnie 2 zaproszeń jednej osobie, a nie jak pierwotnie zakładano 4.

Zastępca dyrektorki Wydziału Kultury Łukasz Salasa, który tłumaczył rozczarowanej kolejce konieczność decyzji o zmniejszeniu limitu przypadających dla jednej osoby, stwierdził, że po niej nastąpił „totalny chaos”.

– Przykro nam, że nie wszystkie osoby, mimo poświęconego czasu, otrzymały zaproszenia na wydarzenie. W związku z ogromnym zainteresowaniem sobotnim koncertem, Miasto Lublin podjęło wspólnie z zespołem decyzję o organizacji drugiego koncertu – dodaje Czerwonka.

Występ ma się odbyć w poniedziałek 17 czerwca, ale miejsce i godzina nie są jeszcze znane. Na razie wiadomo tylko jedno – na niego również będą rozdawane bezpłatne bilety.