Ciepło uderzyło po kieszeni

Budynek, w którym mieszka pani Zofia, do 2006 r. należał do Cukrowni Lublin. Trzy lata temu większość mieszkańców wykupiła lokale. Od tej pory budynkiem administruje Zakład Usługowy Wielobranżowy Ad-Bud, a dostawcą energii cieplnej jest Krajowa Spółka Cukrowa. Podwyżki czynszu wiążą się ze zmianą ogólnopolskiej taryfy na ciepło, jaką KSC wprowadziła od 1 października 2009 r.

Do firmy Ad-Bud zawiadomienie o podwyżkach cen energii cieplnej wpłynęło jeszcze jesienią. - Opłaty wzrosły niemal trzykrotnie. Przed wprowadzeniem podwyżek, dokonaliśmy analizy kosztów za 10 miesięcy - informuje Renata Pozorska, prezes ds. eksploatacji z firmy Ad-Bud. Dodaje, że zmianie uległa zarówno opłata stała - płatna przez cały rok, jak i zmienna - płatna w sezonie grzewczym.

Nowymi, wyższymi cenami zbulwersowani są mieszkańcy domu. - Mam 900 złotych emerytury, muszę za to opłacić czynsz, rachunek za prąd, podatek gruntowy. Na życie zostaje mi 250 zł. Za co mam wykupić leki? Za co żyć? - pyta pani Zofia. - Zaczynam żałować, że wykupiłam mieszkanie.

W obronie mieszkańców stanęła Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. Krochmalnej 9a. - Zwróciliśmy się do KSC z prośbą o anulowanie podwyżek - mówi Waldemar Bidziński, prezes Wspólnoty. - Odpowiedź była negatywna. KSC zaproponowała nam tylko budowę własnej kotłowni i pieca. Są to jednak kolosalne koszty, a naszych mieszkańców na nie nie stać.

- W styczniu planujemy zwołać zebranie zarządu i przedyskutować pomysł zmiany dostawcy energii cieplnej - zapowiada Ilona Kołosińska ze Wspólnoty przy ul. Krochmalnej 9A.

W celu wyjaśnienia powodów podwyżki skontaktowaliśmy się z Aleksandrą Paulską, rzecznikiem prasowym KSC. Obiecała, że odpowie w poniedziałek.