Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad Lubelską Gazownią. Zatrudnieni boją się o pracę

Ewa Pajuro
Jacek Babicz
Ponad stu pracowników Lubelskiej Gazowni boi się o swoją pracę. Jak, ustaliliśmy nieoficjalnie, firmę czeka restrukturyzacja lub nawet stopniowa likwidacja.

- Już się mówi o likwidacji gazowni w innych miastach, a przecież wszystkie, także lubelska, działają w tej samej spółce - zaalarmował nas Czytelnik, pracownik gazowni w Lublinie (ul. Olszewskiego).

Jego zdaniem, nawet jeśli nie dojdzie do zwolnień grupowych to pracownicy będą przenoszeni do innych jednostek. - Sami się zwolnią po alokacji pod Szczecin - stwierdził.

Skąd takie katastroficzne wizje? Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, któremu podlega Lubelska Gazownia potwierdza, że przygotowuje duże zmiany organizacyjne. - Ich głównym celem jest usprawnienie handlu gazem, w tym obsługi klientów - tłumaczyła we wtorek Joanna Zakrzewska, rzeczniczka prasowa PGNiG.

Dodała, że zmiany mają m.in. skrócić czas podejmowania decyzji. - Ma to związek z uwolnieniem rynku gazu, które planowane jest na rok 2013 - precyzowała.

Więcej informacji ujawnili nam związkowcy. - Z uzyskanych na spotkaniach z zarządem PGNiG informacji wiemy, że planowana reorganizacja w gazowniach jest głęboka i prowadzi do konsolidacji części placówek. Niewątpliwie, stwarza to zagrożenie dla miejsc pracy i konieczność alokacji pracowników - podkreślał Dariusz Matuszewski, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Ostateczna wersja planowanych przekształceń nie jest jeszcze znana. Związkowcy informują jednak na swojej stronie internetowej, że zmiany są już powoli wdrażane. Dotyczy to m.in. Gazowni Olsztyńskiej, która ma przekazać część swoich zadań gazowniom w Gdańsku i Bydgoszczy.

Jaka przyszłość czeka jednostkę w Lublinie? Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nie najlepsza. - Szkoda ludzi, szkoda miejsc pracy - mówi nasz rozmówca.

Kierownictwo gazowni nie chce sprawy komentować.

Ostatnio w PGNiG pojawili się Krzysztof Żuk, prezydent Lublina i Jolanta Szołno-Koguc, wojewoda lubelska. Oboje zaprzeczają jednak, jakoby spotkanie dotyczyło Lubelskiej Gazowni i zgodnie podkreślają, że informacje na temat możliwej likwidacji jednostki do nich nie dotarły. - Tematem rozmów była możliwość wsparcia przez PGNiG wydarzeń kulturalnych w Lublinie i województwie, a także współpraca z lubelskimi uczelniami - wyjaśnia Katarzyna Mieczkowska - Czerniak, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Obecnie w Lubelskiej Gazowni pracuje około 112 osób. Jednostka obejmuje zasięgiem powiaty: chełmski, krasnostawski, kraśnicki, lubartowski, lubelski, łęczyński, opolski, puławski, rycki, świdnicki i włodawski. Obsługuje łącznie ponad 202 tys. odbiorców. Na swojej stronie internetowej podkreśla, że angażuje się w działalność charytatywną, jest też sponsorem wielu wydarzeń kulturalnych i sportowych.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski