Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy beton zaleje dolinę? Miasto się chwali, mieszkańcy są oburzeni i przypominają wcześniejsze deklaracje ratusza

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Mieszkańcom Czubów Południowych nie podoba się pomysł ratusza na przedłużenie Trasy Zielonej. Planowany przez miasto odcinek ma biec przez malowniczy wąwóz
Mieszkańcom Czubów Południowych nie podoba się pomysł ratusza na przedłużenie Trasy Zielonej. Planowany przez miasto odcinek ma biec przez malowniczy wąwóz Adrian Tomczyk
Niedawno miasto pochwaliło się planami budowy nowego odcinka Trasy Zielonej. Zapowiedź spotkała się z falą krytyki ze strony mieszkańców, którzy zarzucili prezydentowi Krzysztofowi Żukowi i urzędnikom złamanie obietnicy złożonej kilka lat temu.

- Jako mieszkaniec dzielnicy Czuby Południowe (mieszkam kilkaset metrów od lasu Stary Gaj) z przerażeniem przeczytałem, że zapowiadana przez miasto budowa lokalnej drogi osiedlowej w wąwozie Węglinek, z której budową już się jakoś z niechęcią pogodziłem, będzie "dwujezdniową czteropasmową ulicą" stanowiącą jednak część Trasy Zielonej – napisał w liście do naszej redakcji mieszkaniec Czubów Radomił Filipek.

Czytelnik tym samym negatywnie odniósł się do planowanego przez miasto odcinka drogi. A jest to plan na budowę około 200-metrowych odcinków przedłużenia ul. Filaretów i ul. Granitowej, które zostaną połączone nowym odcinkiem ul. Lubelskiego Lipca 80' – tzw. Trasy Zielonej.

Droga będzie miała długość około 1,7 km i przekrój dwujezdniowy po dwa pasy ruchu wraz z buspasami.

Jak przekonuje ratusz, inwestycja zapewni sprawny dojazd do przystanku kolejowego Lublin Zachodni. Kilka dni temu został ogłoszony przetarg na opracowanie dokumentacji, która ma być gotowa do końca marca 2025 r.

Radomił Filipek twierdzi, że włodarze miasta ogłaszając te plany złamali dane wcześniej słowo.

- W ostatnich latach zarówno prezydent Krzysztof Żuk, jak i jego urzędnicy zapewniali w mediach, że Trasa Zielona zostanie dociągnięta jedynie do skrzyżowania z wiaduktem Diamentowa - Krochmalna - Jana Pawła II i nie będzie budowana dalej w kierunku Al. Kraśnickiej. Ta informacja została przyjęta bardzo pozytywnie przez mieszkańców naszej spokojnej i cichej dzielnicy – zaznacza Filipek.

Dlaczego mieszkańców tak zbulwersowały plany ratusza?

- Dolina pomiędzy Czubami Południowymi a linia kolejową, w osi ulicy Węglinek, pomimo położenia w granicach miasta, jest nadal stosunkowo dzikim i pięknym miejscem, celem spacerów mieszkańców naszej dzielnicy i przejściem do lasu Stary Gaj – wskazuje Filipek i uważa, że plany miasta w zakresie przedłużenia Trasy Zielonej oznaczają czarny scenariusz dla przyrody.

- Zupełnie czym innym jest budowa osiedlowej jednojezdniowej ulicy dla ruchu lokalnego, a czym innym arterii dwujezdniowej z czterema pasami ruchu, po dwa w każdą stronę. Zajmą one zapewne całe dno doliny, w wielu miejscach będzie wymagać to wielkoskalowych prac ziemnych, jak również wycinki masy drzew. Urzędnicy chcą nam zabetonować tę dolinę praktycznie na całą jej szerokość i przekierować masowy ruch tranzytowy. – twierdzi Czytelnik.

Ta opinia nie jest zresztą odosobniona, a podobne zostały wyrażone przez innych mieszkańców w mediach społecznościowych:

- Niedobrze. Piękny teren, leśna dolina, cisza spokój. Z dworca korzystają nieliczni mieszkańcy, a podejrzewam, że kilkakrotnie więcej ceni sobie ten wąwóz taki, jaki jest – pisał internauta.

- Obyśmy znaleźli jakieś środki zaradcze. W grupie siła! Mieszkam od lat z widokiem na wąwóz, spaceruje z psem. Mijamy sarny, lisy, bażanty, w głowie nie mieści się taki absurdalny pomysł. Może Ci, którzy wydają takie zgody sobie pod oknami by urządzili jakaś trasę, obwodnicę albo położyli tory – komentowała mieszkanka tamtej okolicy.

Jeden z internautów przypomniał z kolei artykuł „Kuriera” z 2018 r., w którym padła deklaracja miasta, iż przedłużenie ul. Lubelskiego Lipca’80 od Cukrowniczej do Krochmalnej będzie ostatnim etapem przedłużania Trasy Zielonej, tym samym informowano o rezygnacji z budowy tej arterii wzdłuż lasu i połączenia jej następnie z al. Kraśnicką.

A co na to ratusz?

- Planując zadanie odpowiadamy na zgłaszane od lat potrzeby mieszkańców dzielnicy Czuby Południowe. Kwestie braku w tym rejonie komunikacji miejskiej oraz postulaty dotyczące odciążenia ul. Bursztynowej i ul. Jana Pawła II, jasno wybrzmiały podczas spotkania i spaceru z mieszkańcami w dzielnicy Czuby Południowe - tłumaczy Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza i wskazuje, że układ komunikacyjny oparty wyłącznie na ul. Bursztynowej i ul. Jana Pawła II, bez wzmocnienia od strony południowej, jest już obecnie niewydolny.

- Projektowanie w tym obszarze nie jest nowym pomysłem – zmianą jest odejście od pomysłu budowy ruchliwej drogi tranzytowej na rzecz ulicy o niższym natężeniu ruchu drogowego. Zmianę tę uzupełnia likwidacja w zapisach planistycznych terenów aktywności gospodarczej na rzecz zieleni w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych Węglina i Czubów - zaznacza Góźdź.

Rzeczniczka uspokaja mieszkańców zaniepokojonych o stan zieleni w tamtym rejonie.

- Przy tej inwestycji, jak i każdej innej realizowanej przez miasto, dbałość o zieleń jest dla nas sprawą priorytetową. Każda lokalizacja będzie analizowana pod kątem możliwości pozostawienia jak największej liczby drzewostanu, a ingerencja w zieleń ograniczona do minimum - wyjaśnia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski