Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dekomunizacja ulic w Lublinie: Kto zastąpi starych patronów?

Artur Jurkowski
Ul. Jana Hempla ma zmienić się na H. Kołłątaja. Hempel to przedwojenny działacz spółdzielczy, m.in. współzałożyciel LSS Społem, ale jednocześnie członek Komunistycznej Partii Polski
Ul. Jana Hempla ma zmienić się na H. Kołłątaja. Hempel to przedwojenny działacz spółdzielczy, m.in. współzałożyciel LSS Społem, ale jednocześnie członek Komunistycznej Partii Polski Małgorzata Genca
Z mapy Lublina znikną nazwy czterech ulic: Herc, Hempla, Szymańskiego i Wójtowicza.

Przez ulicę Hempla nie dojedziemy już z Krakowskiego Przedmieścia do Okopowej. I wcale nie dlatego, że zostanie zamknięta dla ruchu. Po prostu już jej nie będzie. Nie drogi, co prawda, tylko nazwy „Jana Hempla”. Zastąpi ją „ul. Hugo Kołłątaja”. Powód? Dekomunizacja. Zmianami nazw ulic radni miejscy zajmą się na najbliższej sesji 18 maja.

Złe życiorysy

– Czas najwyższy, aby ich usunąć z lubelskich ulic. Mają złe życiorysy: firmowali lub byli wykorzystywani do propagowania komunizmu – podkreśla Tomasz Dyzma, prezes lubelskiego oddziału Związku Piłsudczyków.

We wrześniu ub. roku związek wystąpił o usunięcie z listy patronów lubelskich ulic czterech osób: Jana Hempla, Lucyny Herc, Henryka Raabego i Michała Wójtowicza. Raabe to pierwszy rektor UMCS, ale też znany marksista, Wójtowicz był członkiem PPR i dowódcą Gwardii Ludowej w Obwodzie Lubelskim. Herc ukazywano w PRL jako 
bohaterkę dla młodzieży, która na radzieckim czołgu wjechała do Polski, Hempel był członkiem Komunistycznej Partii Polski (ale też współzałożycielem LSS „Społem”). Później do tej listy dołączył jeszcze prof. Grzegorz L. Seidler, były rektor UMSC. Ponadto Aleksander Szymański – I sekretarz Lubelskiego Komitetu Obwodowego PPR. Na liście do „dekomunizacji” znalazła się też ul. Obrońców Pokoju (uzasadnienie uchwały z 1951 r.).

Tym Państwu już dziękujemy

Sprawą dekomunizacji lubelskich ulic zajmował się ratuszowy zespół ds. nazewnictwa. I poświęcił na to kilka miesięcy. Ostateczną decyzję członkowie zespołu podjęli w kwietniu. Stwierdzili, że z tabliczek znikną: Hempel, Herc, Szymański, Wójtowicz.

Dekomunizacja nie dotknęła Raabego i Seidlera. Przynajmniej na razie. – Będziemy o tym rozmawiać z wojewodą lubelskim – zapowiada Dyzma.

– W Warszawie odstąpiono, w oparciu o opinię IPN, od usunięcia rektora Raabego z listy patronów ulic. Dziwne byłoby zatem, gdyby w Lublinie wojewoda zarządził taką zmianę – twierdzi Joanna Gajak, z-ca dyrektora Wydz. Geodezji UM Lublin.

Aktorka, działaczka Solidarności

Obecna ul. Hempla ma nosić imię H. Kołłątaja. Ratusz proponuje, aby Wójtowicza zastąpił Emil Czapliński (komendant wojskowy Lublina w okresie międzywojennym), a ul. Szymańskiego ma nosić nazwę ul. Skrytej. W miejsce L. Herc pojawią się dwie nazwy: odcinek od Chemicznej do Witosa ma nosić imię Anny Walentynowicz (działaczka „Solidarności”), a od Witosa do Drogi Męczenników Majdanka – Hanki Ordonówny (aktorka).

– Nie przewidujemy już kolejnych zmian – mówi Gajak.

Ratusz nie szacował, ile osób i firm będzie musiało wymieniać dokumenty. – Nie robimy tego, bo to Skarb Państwa ma generalnie sfinansować te koszty – wyjaśnia Gajak.

Z dekomunizacją ulic samorządy muszą się uporać do września. Inaczej wyręczą ich wojewodowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski