Akcja dziura. Ruszyły interwencyjne remonty na lubelskich drogach

Około trzech tygodni potrwa akcja naprawy jezdni lubelskich dróg. Prace obejmą ulice na terenie całego miasta.

– W najbliższych tygodniach będziemy działali na szeroką skalę. Prace obejmą zarówno główny układ komunikacyjny miasta, jak i ulice o znaczeniu lokalnym. W pierwszej kolejności uzupełniane będą ubytki zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego – zapowiada Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.

Akcja „remont” ruszyła od początku tego tygodnia.

– W pierwszej kolejności drogowców spotkamy na alejach: Witosa, Tysiąclecia, Kraśnickiej i Warszawskiej – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

Na liście są też: Kunickiego, Turystyczna, Nałęczowska, Morwowa, Wojciechowska, Zbożowa, Sławinkowska, Zana, Głęboka, Orkana, Mełgiewska, Hutnicza, Narutowicza, Curie-Skłodowskiej, Grochowskiego, Mościckiego, Energetyków, Olszewskiego, Romera, Janowska, Zemborzycka, Prusa, Chodźki oraz Północnej.

– Naprawy obejmą również drogi gruntowe: Ziołową, Świeżą, Świętochowskiego, Lipniak, Grodzickiego oraz Turczynowicza – uzupełnia Góźdź. – Do tej pory ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne wykonywane były jedynie zabezpieczenia ubytków jezdni. Teraz, ze względu na poprawę pogody, przystępujemy do bardziej trwałej technologii remontów cząstkowych – informuje Szymczyk.

Do tej pory, w okresie zimowym prowadzono doraźne, tymczasowe naprawy ubytków w jezdni. Od stycznia prace objęły kilkadziesiąt ulic, a ich koszt wyniósł blisko 1 mln zł.

– Na najbliższą sesję Rady Miasta, kierujemy projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie. Na poprawę stanu lubelskich dróg chcemy przeznaczyć dodatkowe 3 mln zł – zapowiada Szymczyk.

W najbliższych dniach frezowanie fragmentów jezdni zaplanowano na al. Witosa oraz ul. Głębokiej i Zbożowej.

– Codziennie na drogach zobaczymy od 6 od 9 ekip. Drogowcy częściowo rozbiorą nawierzchnię w miejscach zniszczonych w czasie zimy przez zamarzającą wodę i położą nowy beton asfaltowy – opisuje Góźdź. I podkreśla: – Ta technologia sprawia, że naprawy są trwalsze od łat wykonywanych w czasie bieżących napraw „masą na zimno” lub asfaltem lanym.