Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowy absurd w Józefowie nad Wisłą. "Urzędnicy powinni się wstydzić"

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Fot. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Przedsiębiorca nie otrzymał zgody na budowę wjazdu do swojej posesji, bo urzędnicy uznali, że na drodze klasy „G” trzeba ograniczać ich liczbę. Problem w tym, że nawet marszałek przyznaje, że wspomniana droga nie spełnia parametrów klasy „G”.

Sprawa dotyczy przedsiębiorcy z Józefowa nad Wisłą, któremu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie odmówił wydania pozwolenia na budowę wjazdu do działki położonej przy drodze wojewódzkiej nr 824. To trasa łącząca Żyrzyn z Annopolem, która biegnie m.in. przez Puławy, Opole Lubelskie i właśnie Józefów nad Wisłą.

Po otrzymaniu niekorzystnej decyzji, biznesmen zwrócił się o pomoc w tej sprawie do radnego sejmiku województwa Piotra Rzetelskiego z PSL.

- Ten człowiek prowadzi na sąsiadujących ze sobą działkach dwie różne działalności, więc starał się o pozwolenie na budowę wjazdu z dwóch stron, bo takie rozwiązanie byłoby korzystniejsze dla prowadzonych przez niego firm. Ale zgody nie otrzymał, bo urzędnik zdecydował, że wystarczy mu jeden wjazd na działkę – wyjaśnia w rozmowie z „Kurierem” radny Piotr Rzetelski.

Skąd taka decyzja ZDW w Lublinie? Tego nie udało się nam ustalić. Rzecznik tej instytucji nie odebrał od nas w środę (29.11) telefonu.

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie podlega pod samorządowi województwa lubelskiego. Jak wyjaśnia w odpowiedzi na interpelację radnego Piotra Rzetelskiego marszałek Jarosław Stawiarski problem, który dotknął przedsiębiorcę z Józefowa związany jest z tym, że droga nr 824 to trasa kategorii „G”, czyli droga o specjalnych parametrach. Chodzi m.in. o dozwoloną prędkość poruszania się po niej, jej odpowiednią szerokość, utwardzone pobocze, czy położenie chodników.

Marszałek przekonuje, że obecnie dąży się do ograniczenia liczby zjazdów, szczególnie w odniesieniu do dróg klasy G i wyższych. I zaznacza też, że w sytuacji kiedy działka posiada dostęp do drogi niższej kategorii zalecana jest obsługa komunikacyjna z tejże drogi.

- Każdy zjazd generuje tzw. punkty kolizyjne, co bezpośrednio wpływa na obniżenie poziomu bezpieczeństwa dla ruchu drogowego. Konieczność ograniczenia liczby zjazdów podyktowana jest dbałością o płynność ruchu i bezpieczeństwo użytkowników drogi – tłumaczy marszałek Jarosław Stawiarski. Ale jedocześnie przyznaje, że droga nr 824 nie spełnia parametrów klasy „G”, na całym swoim ponad 80-kilometrowym odcinku.

- To absurd. Jeżeli droga nie spełnia żadnych parametrów, to urzędnicy powinni się wstydzić ludziom zabraniać budowy wjazdów do ich własnych działek zasłaniając się właśnie kategorią drogi - komentuje radny Piotr Rzetelski. Jego zdaniem podejmując niekorzystną dla przedsiębiorcy decyzję utrudniają mu prowadzenia działalności gospodarczej.

Tymczasem marszałek Jarosław Stawiarski zapewnia, że planowane inwestycje na drodze nr 824 zmierzają do podniesienia jej parametrów technicznych, tak aby docelowo spełniała ona kryteria wyznaczone dla dróg klasy „G”.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski