Ekspresówką do Rzeszowa. Na "lubelskie" odcinki S19 lubelscy kierowcy wjadą w przyszłym roku

- Trwają intensywne prace - podkreśla Łukasz Minkiewicz, rzecznik Lubelskiego oddziału GDDKiA. Chodzi o budowę trasy S19. A precyzyjniej fragmentu ekspresówki, który połączy Lublin z Rzeszowem. Prace obejmują blisko 130-kilometrowy odcinek pomiędzy węzłami Lublin Węglin (koniec zachodniej obwodnicy Lublina) a Sokołów Małopolski Północ. Inwestycja jest podzielona na 12 etapów: po sześć w województwie lubelskim i podkarpackim.
To co najważniejsze dla kierowców to odpowiedź "kiedy" skorzystają z drogi ekspresowej.

- Pierwsze z 12 odcinków będą dostępne dla kierowców już w przyszłym roku, a cała trasa wiosną 2022 roku - zapowiada Minkiewicz. I dodaje: - W przyszłości będzie to także ważny odcinek międzynarodowego szlaku Via Carpatia łączącego północ i południe Europy wzdłuż wschodnich granic Unii Europejskiej.

Na terenie woj. lubelskiego budowanych jest łącznie 75 km trasy. Na pięciu z sześciu odcinków drogowcy przekroczyli już półmetek robót. Co zostało wykonane?

Na odcinku od Lublina do Niedrzwicy Dużej (12 km) kierowcy już korzystają z fragmentu nowo wybudowanej trasy. Chodzi o ok. 3-kilometrowej długości fragment w Strzeszkowicach. - Ruch został przełożony z obecnej DK19 na powstającą lewą jezdnię S19. Dzięki temu wykonawca mógł rozpocząć prace związane z budową prawej nitki S19, gdzie trwa układanie bitumicznej warstwy podbudowy - tłumaczy Minkiewicz.
Zaawansowanie robót to ok. 55 proc.

Budowa odcinka od Niedrzwicy do Kraśnika (20,5 km) ruszyła jako ostatnia. Zaawansowanie prac jest więc najmniejsze - ok. 36 proc.

- Na odcinku pracuje codziennie ok. 400 osób i 200 maszyn budowlanych. Powstanie tu węzeł Wilkołaz, a także 17 obiektów inżynierskich, w tym dwa przejścia dla dużych zwierząt - przypomina Minkiewicz. I uzupełnia. - Ułożonych jest już ok. 4,5 km bitumicznej warstwy wiążącej nawierzchni i 5,5 km podbudowy bitumicznej.

Obwodnica Kraśnika (10 km) jest wykonana w 55 proc. Drogowcy mają tu do wybudowania m.in. 12 obiektów inżynierskich, dwa węzły, przejścia dla średnich i małych zwierząt, miejsca obsługi podróżnych. - Trwają prace ziemne, coraz bardziej zaawansowane są roboty przy obiektach mostowych, w tym na 218-metrowej estakadzie. Zbrojone są przyczółki, montowane belki prefabrykowane i betonowane są ustroje nośne. Wykonawca planuje wkrótce dopuszczenie do ruchu wiaduktu nad powstającą S19, między miejscowościami Słodków i Rzeczyca Księża - mówi Minkiewicz.

Półmetek przekroczyły (59 proc. zaawansowania) też roboty przy budowie ekspresówki na odcinku od Kraśnika do Janowa Lubelskiego (18 km). - Na końcowej sekcji odcinka, od węzła Modliborzyce, ułożono już warstwę ścieralną - czyli ostatnią - nawierzchni bitumicznej.  Toczą się też intensywne prace przy obiektach inżynierskich (trwa betonowanie ustrojów nośnych, a na części obiektów prowadzone są prace wykończeniowe). Niebawem wykonawca udostępni dla ruchu wiadukt nad powstającą S19 w ciągu drogi powiatowej między Polichną Pierwszą a Hutą Józefów (trwają prace odbiorowe) - wskazuje Minkiewicz.

Najbardziej zaawansowane są roboty przy budowie obwodnicy Janowa Lubelskiego (7 km) - 85 proc. oraz odcinku od Janowa Lub. do Lasów Janowskich (8 km) - 80 proc. - Niemal na całej długości obwodnicy wykonana jest warstwa wiążąca nawierzchni, a na nitce w kierunku Rzeszowa układana jest warstwa ścieralna - podkreśla Minkiewicz.

Łączny koszt robót trwających przy budowie S19 między Lublinem a Rzeszowem to niemal 3,5 mld zł (z czego 2,3 mld zł to dofinansowanie z UE).