- Nie stać nas na tak drogi węgiel, a warunki handlowe dotychczasowej umowy znacznie odbiegają od aktualnej sytuacji na rynku - tłumaczy Paweł Orlof, wiceprezes grupy Enea, której większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa. W komunikacie prasowym władze spółki informują, że zdecydowały się rozwiązać kontrakt "z uwagi na brak osiągnięcia porozumienia między stronami co do cen węgla na rok 2016". Ich zdaniem, warunki umowy nie odpowiadają aktualnej sytuacji na rynku węgla energetycznego, a kolejne rundy negocjacji nie przyniosły rezultatów.
- To, za ile i na jakich warunkach kupujemy paliwo, istotnie wpływa na cenę prądu, a my jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczne dostawy taniej energii do 2,5 mln klientów. Dlatego wypowiedzieliśmy kontrakt i będziemy szukać nowych sposobów na zapewnienie sobie węgla w optymalnej cenie. Rozwiązanie umowy przyczyni się do długoterminowej poprawy konkurencyjności całej naszej grupy - podkreśla Orlof.
Zarząd Bogdanki nie kryje zaskoczenia decyzją Enei. - W naszej opinii wykazywaliśmy się i wykazujemy elastycznością negocjacyjną. Jako firma prywatna, z powodów oczywistych, nie możemy sobie jednak pozwolić na sprzedaż węgla poniżej kosztów jego wytworzenia. W konsekwencji nie możemy jako podstawy negocjacji przyjąć cen oferowanych przez spółki węglowe subsydiowane przez państwo, które są częstokroć znacząco niższe nie tylko niż koszty produkcji tych przedsiębiorstw, ale nawet niż koszty produkcji LW Bogdanka, które są przecież najniższe na polskim rynku - komentuje Zbigniew Stopa. prezes Lubelskiego Węgla. Dodaje przy tym, że Bogdanka jest gotowa by powrócić do negocjacji z Eneą. - Wierzymy, że kompromis jest możliwy - zapewnia.
Elektrownie domagają się tańszego paliwa, bo jego ceny na świecie spadają. W porównaniu z czerwcem 2014 r., węgiel energetyczny w Polsce potaniał o 7,3 proc. Ta sytuacja dotknęła przede wszystkim śląską Kompanię Węglową. Żeby ratować się przed bankructwem, spółka musiała sprzedawać surowiec poniżej kosztów produkcji, co jeszcze bardziej wpłynęło na obniżenie cen.
Lubelski węgiel będzie trafiał do Kozienic jeszcze do 2018 roku. Nadal obowiązuje umowa dotycząca dostaw paliwa do nowej elektrowni, która rozpocznie pracę w 2017 r.
Piotr Nowak
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?