Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałt na 12-latce: Rodzice boją się linczu na uczniach

Agnieszka Kasperska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne sxc.hu
Zabić, ukamienować, wyrwać chwasty - takie groźby padają na forach internetowych pod adresem trzech szóstoklasistów, których jako sprawców gwałtu wskazała 12-letnia uczennica jednej z lubelskich podstawówek. Rodzice chłopców są przerażeni.

Tymczasem, jak wynika z ustaleń Kuriera, sprawa staje się coraz bardziej zagmatwana. Pojawia się też coraz więcej znaków zapytania. Jedno jest pewne. Dziewczynka została zgwałcona. Opinia lekarza ginekologa, do którego zgłosiła się matka z 12-letnią córką, jest jednoznaczna.

- Boimy się o tych uczniów - drżącym głosem mówiła dyrektorka szkoły, do której chodzą chłopcy. - Rodzice starają się, by dzieci żyły normalnie, ale to coraz trudniejsze. Matki przywożą ich do szkoły, ale wciąż liczą się z możliwością ataku. Groźby w internecie są coraz brutalniejsze.

12-latka została zgwałcona w jednej z lubelskich szkół?

Przypomnijmy, że sprawa gwałtu stała się głośna po tym, jak do szkoły wtargnął konkubent matki 12-latki. - Powiadomiliśmy wtedy policję, że mężczyzna próbował wciągnąć do samochodu trzech uczniów wskazanych przez dziewczynkę jako sprawców gwałtu - przypominała dyrektorka.

- Z przesłuchania przeprowadzonego przez sąd w obecności prokuratora wynika, że gwałtu mogło dokonać dwóch, a nie trzech nieletnich - zaznaczyła jednak Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

- W tej sprawie nie zgadza się więcej szczegółów - dodawała dyrektorka podstawówki. - Po tym zdarzeniu zgłosiła się do mnie matka dziewczynki. Długo rozmawiałyśmy. Podała dwie daty, w których miało dojść do gwałtu. Sprawdziliśmy nagranie monitoringu z tych dni. Obraz z kamer pokazuje wejście do toalet. W ich okolicy nie działo się nic niepokojącego.

Dyrektorka prześledziła też listę obecności uczniów w szkole. Okazało się, że jednego z nich nie było na zajęciach w pierwszy ze wskazanych przez dziewczynkę dni. W kolejnym, na trzydniowym zwolnieniu lekarskim był drugi chłopiec.

Sprawę chce też wyjaśnić Wydział Oświaty i Wychowania UML, któremu podlegają lubelskie szkoły.
- Wystąpiłem do dyrektorki, by w trybie pilnym zabezpieczyła wszystkie nagrania z monitoringu i to nie tylko z dwóch wskazanych dni - poinformował Piotr Burek, z-ca dyrektora tego wydziału. - Jeśli dziewczynka została zgwałcona, musiała być w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego. Mogła pomylić daty. Zresztą w tej sprawie pojawiają się bardzo różne daty, których nikt już chyba nie jest pewien. Dlatego niezbędne jest szczegółowe zbadanie wszystkich nagrań od rozpoczęcia roku szkolnego, aż do czasu, gdy 12-latka przeniosła się do innej placówki - uważa.

Urzędnicy czekają też na odpowiedź na pytanie, dlaczego nie poinformowano ich, że w placówce mogło dojść do gwałtu. - W wyjaśnieniu, które wcześniej otrzymaliśmy, dyrektorka napisała, że do takiego zdarzenia nie mogło dojść na terenie szkoły. Ale nas nie interesuje taka opinia! Kiedy w placówce pojawia się policja, to oznacza, że sprawa jest poważna i należy o tym poinformować organ założycielski. Ale z wyciągnięciem konsekwencji poczekamy do czasu otrzymania pisemnych wyjaśnień.

We wtorek sprawa zgwałconej 12-latki trafiła do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód. - Być może do końca tego tygodnia dowiemy się, czy sędzia referent uzna zgromadzone materiały za wiarygodne i skieruje sprawę na wokandę - poinformował Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski