Jubileusz 45-lecia pracy prof. Lechosława Lameńskiego w formie online

Uroczystość jubileuszowa ze względu na pandemię niemal w całości została przeniesiona do Internetu. Na auli znaleźli się tylko nieliczni goście, m.in. władze miasta i uczelni, pozostali uczestniczyli wirtualnie za pośrednictwem platformy Zoom lub oglądali transmisję na kanale Youtube.

- Chwile, takie jak te dzisiaj, nie zdarzają się często w naszym życiu. Przychodzi jednak taki moment, kiedy człowiek osiąga pewien etap swojego rozwoju, kiedy rodzi się refleksja nad tym, co wydarzyło się wcześniej. Zastanawiamy się wtedy nad dokonaniami, zwłaszcza zaś nad sukcesami, które stały się naszym udziałem – tymi słowami otworzył uroczystość prof. Krzysztof Narecki, prorektor KUL. Złożył na ręce jubilata gratulacje, podziękowania za wieloletnią pracę oraz zapewnienia o trwałym miejscu i pamięci w sercach omnium professorum et studentium.

- Każdy jubileusz ma trzy zasadnicze wymiary: jest wdzięcznym wspominaniem przeszłości, następnie przeżywaniem teraźniejszości i ufnym otwieraniem się na przyszłość – zaznaczył ks. prof. Piotr Wiśniewski, dyr. Instytutu Nauk o Sztuce KUL.

- 70 lat życia to również znakomita okoliczność, by pochylić się nad owocami prowadzonych przez pana profesora badań i refleksji nad sztuką nowoczesną, która inspiruje, poszerza horyzonty, rozbudza pragnienia i ożywia nadzieję - napisał w liście gratulacyjnym ks. prof. Antoni Dębiński, były rektor KUL.

Podczas uroczystości prezydent Krzysztof Żuk wręczył jubilatowi Medal „Zasłużony dla Miasta Lublin”.

- Prof. Lameński przyczynił się do promocji naszego miasta jako silnego ośrodka naukowego, ważne miejsce w jego działalności naukowo-badawczej zajmuje sztuka Lublina i Lubelszczyzny – podkreślił Krzysztof Żuk. - Spotykaliśmy się przed pandemią w licznych projektach kulturalnych i ta obecność profesora była dla mnie czymś niezwykle ważnym. Dzięki zaangażowaniu i jego aktywności mogliśmy realizować skutecznie politykę kulturalną i budować ten świetny wizerunek Lublina jako miasta, które strategię rozwoju kultury realizowało niemal modelowo wśród dużych miast – dodał.

W spotkaniu, za pośrednictwem platformy Zoom, uczestniczyli przedstawiciele wielu uczelni i ośrodków badawczych w Polsce, a także byli studenci i najbliższa rodzina profesora.

- To zaszczyt dla nas i wielki honor dla uczelni móc czerpać energię oraz inspirację z pracy uczonego, który najpiękniejsze lata swojego życia powierzył temu właśnie uniwersytetowi. Historyk sztuki patrzy na rzeczywistość oczyma wyjątkowo wrażliwymi, a obcując z pięknem sam potrafi obdarzać nim otoczenie. Jesteśmy wdzięczni panu profesorowi za każdą taką chwilę – czytał w liście kolegium dziekańskiego prof. Dariusz Skórczewski, prodziekan Wydziału Nauk Humanistycznych KUL. - Przez te lata dał się pan profesor poznać i jako uczony i jako człowiek żywo zainteresowany działalnością lubelskich środowisk artystycznych. Wreszcie jako akademicki mistrz, stanowiący szlachetny wzór dla pokoleń młodych ludzi poszukujących autorytetów.

- Do Lublina trafiłem przez czysty przypadek w 1968 r. i od tego czasu jestem związany z tym miastem i tym miejscem w którym się tu dzisiaj znajdujemy. Lublin przyniósł mi właściwie same radości. Zaraz na początku studiów zakochałem się, potem ożeniłem się, następnie urodziły się dwie moje wspaniałe córki, dzięki którym mam już trzech wnuków – opowiadał wzruszony prof. Lechosław Lameński. - To, co zadecydowało kim jestem to moje studia i profesorowie. Miałem to szczęście studiować rzeczywiście w latach, kiedy KUL był uniwersytetem prawdziwie otwartym, ze znakomitymi profesorami. Tacy też byli moi uczniowie – wspomniał prof. Lameński i przywołał postaci prof. Jacka Woźniakowskiego i prof. Andrzeja Ryszkiewicza, których był asystentem. - Ci dwaj wielcy profesorowie myślę, że w dużym stopniu mnie ukształtowali. Prof. Woźniakowski bardziej jako człowieka, a prof. Ryszkiewicz jako historyka sztuki – podkreślił i podziękował wszystkim z którymi współpracował.

- Lata studiów, a potem pracy na KUL od 1 października 1974 r. do 30 września 2020 r. to był rzeczywiście ogrom czasu, który wpłynął na moją wiedzę oraz świadomość – podsumował jubilat i dodał, że nie byłoby to możliwe gdyby nie ludzie, a “Lublin ma szczęście do ludzi”.

Uroczystość wręczenia jubileuszowej księgi to tradycja akademicka KUL. Księga “Paragone. Pasaże sztuki” dedykowana prof. Lameńskiemu została przygotowana pod red. dr Elżbiety Błotnickiej-Mazur i dr Anny Dzierżyc-Horniak z KUL oraz dr hab. Magdaleny Howorus-Czajki, prof. UG. - Szanowny Jubilat sam jest przykładem badacza, który odważnie przemierza pasaże sztuki. Godząc rozmaite zainteresowania badawcze, podążając z niegasnącą, młodzieńczą pasją w stronę nowych wyzwań – czytamy we wstępie. Publikacja poza listami zawiera 60 artykułów podzielonych tematycznie na bloki. Znajdziemy tam m.in. studia przypadków poświęcone architekturze, krajobrazowi, materii, tradycji czy pamięci, dział tekstów rzeźbiarsko-biograficznych, muzealno-kolekcjonerskich, ten najobszerniejszy zatytułowany “Proweniencje-ikonografie-formy” i “Bydgostiana”, skoncentrowany wokół rodzinnej dla jubilata Bydgoszczy.

Prof. Lechosław Lameński jest znanym lubelskim historykiem i krytykiem sztuki, zwłaszcza w dziedzinie rzeźby i architektury. Od ponad 45 lat związany z Lublinem i Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. To tu studiował historię sztuki, otrzymał tytuł doktora habilitowanego i profesora nauk humanistycznych. Przez ponad 20 lat był kierownikiem Katedry Historii Sztuki Nowoczesnej oraz Instytutu Historii Sztuki KUL. Swoje publikacje książkowe poświęcił m.in. rzeźbiarzom Stanisławowi Szukalskiemu oraz jego uczniom ze Szczepu Rogate Serce oraz Tomaszowi Oskarowi Sosnowskiemu.

Jubilat jest członkiem m.in. Komitetu Nauk o Sztuce PAN, Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa oraz Towarzystwa Naukowego KUL, pełni również funkcję prezesa lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz redaktora działu plastyki i historii sztuki lubelskiego kwartalnika “Akcent”. Na swoim koncie ma wiele nagród, został m.in. odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi.