Kwesta na cmentarzu przy ul. Lipowej. Zebrano 70 tys. ale to nie koniec

Kwestę na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie organizuje jak co roku społeczny Komitet Odnowy Zabytków Lublina razem z Radiem Lublin.

37. kwesta trwa od 1 listopada i potrwa do piątku (od godz. 8 do 17). W sumie w kwestę zaangażowało się ok 200 osób - młodzież lubelskich szkół oraz znani lublinianie: przedstawiciele władz, parlamentarzyści, artyści, adwokaci, sportowcy. Zebrane środki mają zostać przeznaczone na odnowienie rzeźby secesyjnej na pomniku p. Bercikowskiej, nagrobka Władysława Plewińskiego, nagrobka Stefanii Mazurkiewicz, nagrobka Stanisława Pliszczyńskiego.

- Pierwszego dnia kwesty, czyli w Wszystkich Świętych, udało się zebrać prawie 70 tys. zł. Ale zbiórka się jeszcze nie skończyła i liczymy, że ostatecznie uda przekroczyć sumę 100 tys. zł – wskazuje przewodnicząca Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina Marta Goździowska-Łupkowska.

W środę przy wejściu głównym z puszką stał m. in. radny miejski Zbigniew Jurkowski, który dla każdego, kto zdecydował się wrzucić datek właśnie do jego puszki miał drobny podarek – zapalniczkę.

- Pierwszego dnia kwesty zebrałem 11,5 tys. - mówi Jurkowski, który drugiego dnia kwesty, w Zaduszki z Lipowej przeniósł się na cmentarz na Majdanku. - Jestem dumny z mieszkańców Lublina, bo wielu wrzucało „grosz” do puszki. Widać, że rozumieją, że ten cmentarz ma bardzo dużą wartość historyczną, a jak nie będziemy o nią dbali to po prostu zniknie – dodaje radny miejski.

Zbigniew Jurkowski jest zresztą rekordzistą zbiórek przez ostatnie 13 lat kwestowania zebrał prawie 160 tysięcy złotych.

W czwartek przy wejściu na cmentarz od ul. Białej z puszką stanął Krzysztof Cugowski.

- To już tradycja, cel jest jasny. Kwestowałem już wiele razy, staram się być tu co roku – mówi Cugowski.

Z kolei w piątek na cmentarzu przy ul. Lipowej zobaczymy m.in. dyrektora Teatru im. J. Osterwy, Redbad Klynstra-Komarnicki i pisarza Marcina Wrońskiego.

W tym roku na kweście pojawiła się także nowość - kilka portali płatniczych dla tych, którzy swoją cegiełkę chcą dorzucić, ale nie mają przy sobie gotówki.

- Bardzo często słyszymy pytanie "czy można kartą?", dlatego wychodzimy tej potrzebie naprzeciw - dodaje Agata Koss-Dybała z biura promocji Radia Lublin.

Przypomnijmy, podczas zeszłorocznej, 36. zbiórki udało się zebrać około 86 tysięcy złotych. Zebrane wówczas pieniądze zostały przeznaczone na renowację trzech XIX-wiecznych pomników - nagrobków Wandy Łysakiewicz, rodziny Holzerów i Konstancji Gerlicz.