Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski teatr pojedzie na Litwę, a wileński przyjdzie do Lublina

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Jacek Sadowski
Teatr Osterwy nawiązał współpracę z Polskim Teatrem „Studio” w Wilnie. Swoistym preludium do tego wydarzenia był spektakl muzyczny "Na Wileńskiej ulicy", którzy wileńscy aktorzy wystawili na deskach Osterwy.

Celem współpracy, pod którą swe podpisy złożyli Redbad Klynstra-Komarnicki, dyrektor Teatru Osterwy w Lublinie oraz Edward Kiejzik dyrektor Polskiego Teatru "Studio" w Wilnie, jest wzmacnianie relacji kulturalnych między obiema placówkami, wspólne prezentowanie spektakli teatralnych i działań edukacyjnych, a także wymiana doświadczeń w zakresie popularyzacji polskiego dziedzictwa teatralnego i kulturowego.

Dlaczego współpraca akurat z teatrem wileńskim? - W Wilnie jest Teatr na Pohulance, gdzie pierwsze kroki stawiał i stał się znany Juliusz Osterwa. To tam przez cztery sezony działała jego Reduta – mówi Redbad Klynstra-Komarnicki i jak wskazuje, Wilno jest centrum teatru polskiego poza macierzą.

Klynstra-Komarnicki w tej współpracy widzi możliwość rozwoju dla swojego zespołu aktorskiego. - Grają tam zawodowi aktorzy polskiego pochodzenia, którzy mają świetne rzemieślniczo-techniczne i klasyczne wykształcenie, które chętnie byśmy poznali, bo w naszych szkołach teatralnych to się rozwodniło – zaznacza dyr. Teatru Osterwy. - U nich zachowała się przedwojenna intonacja, potrafią wyciągnąć znaczenia ze zdań – zdradza niuanse Klynstra-Komarnicki.

W ramach porozumienia, obie strony zamierzają tworzyć płaszczyznę wspólnych działań, a także podejmować wspólne inicjatywy.
A zatem niedługo częściej na deskach Osterwy będziemy widywać aktorów z Wilna, z kolei nasi aktorzy pojadą na Litwę. - Teatr wileński specjalizuje się w bajkach, a zatem będziemy w stanie dostarczyć dzieciom polskie bajki w najlepszym wydaniu jeśli chodzi o słowo polskie – mówi dyr. Osterwy. Czym lubelski teatr się zrewanżuje? Z tego co mówi Klynstra-Komarnicki mają to być spektakle tj.: „Nad Niemnem”, „Historyja”, „Ciężkie czasy”, „Ich czworo”.

Będzie też wspólna koprodukcja. - Rozpoczniemy dużym i ważnym tytułem polskiej klasyki, bo to jest nasza i ich misja, jak również realizacja testamentu Juliusza Osterwy, by wzmacniać naszą tożsamość poprzez słowo polskie – zdradza Redbad Klynstra-Komarnicki.

Współpraca z teatrem wileńskim może być początkiem szerszej kooperacji z teatrami zza naszej wschodniej granicy. W planach jest współpraca Teatru Osterwy z teatrami polskimi na Ukrainie i Białorusi. - Przez to co się dzieje na świecie Lublin i Lubelskie staje się centrum regionu, a Teatr Osterwy jest najbardziej wysuniętym na wschód polskim teatrem publicznym, dlatego ciąży na nas obowiązek wspierania polskich teatrów za granicą - wskazuje dyr. Teatru Osterwy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski