Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Administracja nadal walczy ze szczurami na placu zabaw na Czechowie. "Kontrolujemy to miejsce trzy razy dziennie"

Marta Grabiec
Marta Grabiec
- Pomimo naszych licznych apeli, dorośli nadal wpuszczali dzieci na plac zabaw. Musieliśmy ogrodzić cały teren - mówił nam Mieczysław Zacz, kierownik administracji osiedla Lipińskiego w Lublinie. Na ul. Radzyńskiej 18 dalej walczą z plagą szczurów.

Tydzień temu napisał do nas zaniepokojony Czytelnik, Krzysztof Łaszkiewicz z prośbą o interwencję. - Któregoś dnia sześć, może osiem szczurów biegało po placu zabaw. Niedaleko jest śmietnik. Szczury więc wychodzą z gniazd i przez cały plac zabaw idą się "stołować". Tylko ataku na bawiące się dzieci jeszcze brakuje - pisał pan Krzysztof.

Oprócz tego, wysłał nam nagranie, na którym rzeczywiście widać szczury, które biegają przy ogrodzeniu. Gryzonie miały gniazda niedaleko placu zabaw. Dzwoniliśmy wtedy do administracji w tej sprawie: - Mieszkańcy oczekują natychmiastowej poprawy, ale aby gryzonie znikły, to potrzeba czasu - mówił nam Mieczysław Zacz. Poinformował nas również, że wszędzie rozłożono trutki i zasypano dziury. Niestety, na poprawę mieszkańcy muszą jeszcze poczekać.

Tymczasem kilka dni temu cały plac został ogrodzony taśmą i ani rodzice, ani dzieci nie mają już tam wstępu. - Po interwencji mam wrażenie, że wszystko przyspieszyło i zaczęli jeszcze więcej robić. Wynajęta została jakaś firma, która ma sobie poradzić ze szczurami. Ostatnio, jak chodziłem wieczorem, to widziałem w krzakach jeszcze pojedynczego gryzonia, ale nie ma już większych stad jak wcześniej. Plac zabaw rzeczywiście jest zamknięty i dzieci muszą się bawić na chodniku... no ale trudno. Najważniejsze, żeby pozbyli się szczurów - mówił nam pan Krzysztof.

Administracja robi wszystko co może, aby pozbyć się gryzoni, jednak podkreślają, że to nie stanie się z dnia na dzień. - Wynajęliśmy specjalną firmę, która zajmuje się deratyzacją. Nie robią nic innego poza tym co my wcześniej, ale powierzyliśmy tę sprawę fachowcom. Na razie czekamy na efekty - mówi kierownik osiedla.

Ze względów bezpieczeństwa konieczne było wyłączenie placu zabaw z użytkowania. - Rozwieszaliśmy kartki, żeby nikt tam nie wchodził, ale bez efektów. Z placu zabaw nie będzie można korzystać przez około trzy tygodnie - precyzuje Zacz.

Oprócz tego podkreśla, że administracja kontroluje to miejsce trzy razy dziennie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski