Lublin chce być miastem bez plastiku. Ma go nie być w urzędach, szkołach i spółkach

Artur Mazur, to współprzewodniczący partii Zieloni i lubelski kandydat Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego. Właśnie zaproponował, aby Lublin zerwał z wykorzystywaniem opakowań z tworzyw sztucznych.

- Zwracamy się do pana prezydenta, do Rady Miasta z apelem o zaprzestanie używania jednorazowych, plastikowych, styropianowych opakowań, naczyń, sztućców w instytucjach miejskich a także w miejskich obiektach sportowo - rekreacyjnych - mówi Mazur i tłumaczy, że Polska jest daleko w tyle za Europą jeśli chodzi o recykling takich produktów.

Czytaj też: Jest akt oskarżenia wobec byłych policjantów z Ryk za pobicie 70-latka podczas przesłuchania

- Aż 90 proc. tego plastiku nigdy nie zostaje poddany recyklingowi a w postaci mikroplastiku przenika do wód gruntowych, jest konsumowany przez zwierzęta i ludzi - dodaje i wskazuje, że Wałbrzych już zakazał używania takich opakowań a Kraków właśnie wprowadza to w życie.

Artur Szymczyk, zastępca prezydenta przytakuje temu pomysłowi i zapowiada, że ratusz zacznie działać.

- Najtrudniej jest zawsze zacząć od siebie. Taka inicjatywa jest bliska naszym ideałom - mówi i deklaruje:

- Będziemy podejmować działania aby tę inicjatywę wdrożyć w naszych instytucjach, przy imprezach miejskich, w przetargach.

Pierwszym krokiem ma być zaprzestanie przez ratusz używania wody w butelkach plastikowych i przejście na szkło. Uchwała w tym zakresie nie będzie potrzebne.

- Jeśli chodzi o przetargi to wystarczy zapisać odpowiednie warunki z specyfikacji zamówienia. Jeżeli chodzi o ratuszowe kwestie to wystarczy polecenie. Może być uchwała intencyjna Rady Miasta, ale nie będzie to moc sprawcza i prawna - tłumaczy Szymczyk.

Taki plan działania może wejść w życie całkiem szybko, bo np. instytucje miejskie mogą sprawdzić swoje umowy na dostawę wody i jeśli można, to zmienią zapisy takich umów.

Niedawno radna miejska PO, Marta Wcisło zwróciła się do ratusza o rozważenie możliwości postawienia automatu przyjmującego plastikowe butelki i wydający w zamian drobną kaucję.

Miasto się na to nie zgodziło tłumacząc się względami prawnymi. Szymczyk tłumaczy, że dopóki nie będzie ogólnopolskiego systemu kaucyjnego, to nie sposób pomysł radnej wdrożyć.

Choć taki automat spokojnie działa w Krakowie.