Lublin miejsko-wiejski. Rolnicze widoki w granicach miasta (ZDJĘCIA)

Te zdjęcia tydzień temu zrobiły w internecie furorę. Jeden z czytelników przysłał nam zdjęcia i film ze żniw przy ul. Jantarowej. Widać, jak wielki żółty kombajn kosi zboże, dziarsko jadąc między blokami. Tam, gdzie normalnie w mieście jest trawnik, skwer lub plac zabaw, jest rolnicze pole. Galerię uzupełniliśmy zdjęciami naszych fotoreporterów z innych dzielnic i obrzeży Lublina. Zobaczcie.

Mieszkańcy osiedla na Felinie też sąsiadują z polami i też jakieś dwa tygodnie temu mogli z okien swoich mieszkań obserwować żniwa.

Miasta się po prostu rozrastają, a blokowiska i osiedla domków jednorodzinnych sąsiadują z polami uprawnymi. Kilka lat temu mieszkańcy Warszawy, którzy za oknami mieli gospodarstwa, głośno narzekali na sąsiadów - rolników. Mówili, że nie odpowiada im to, że rano uruchamiany jest ciężki gospodarczy sprzęt, do późnych godzin nocnych trwają opryski. Co na to miejscy rolnicy? Odpowiadali wprost: wieś była tu pierwsza.

Rolniczych obrazków z Lublina można znaleźć więcej. Wystarczy pojechać na rogatki miasta. Czasami zajrzeć na mniejsze uliczki, gdzie stoją domy wśród upraw. Np. ogromna połać ziemi między ulicami Nałkowskich i Janowską. To też teren między ul. Jana Pawła II a Bieszczadzką czy na północ od al. Smorawińskiego. - Te miejsca są piękne, mam nadzieję, że przetrwają jak najdłużej - mówi pani Sylwia, mieszkanka Czechowa, gdzie również są się takie widoki.

Okazuje się, że Lublin jest miastem po wschodniej stronie Wisły, w którym jest najwięcej gruntów rolnych. Aż 5,5 tys. hektarów miasta to tereny rolnicze, a większość z tego, bo 4,4 tys. hektarów stanowią grunty rolne. Całe miasto ma natomiast 14,7 tys. hektarów powierzchni.