Miał we krwi 2,5 promila i uciekał przed policją

Policyjny pościg odbywał się we wtorek drogą krajową nr 17 w kierunku Tomaszowa Lubelskiego. Zaczął się, bo kierowca Volskwagena poruszał się bez wymaganego oświetlenia i nie zatrzymał auta do kontroli drogowej mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Zamiast hamulca 50-latek wcisnął pedał gazy i skierował się na boczne drogi, by tam zgubić patrol.

Ostatecznie pościg zakończył się w Łabuniach. Policja przebadała mężczyznę alkomatem i w ten sposób dowiedziała się, że ma w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu. Kiedy natomiast wpisała jego nazwisko do systemu, odkryła, że kierowca ma cofnięte uprawnienia i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.