W przedstawionym przez prezydenta Krzysztofa Żuka projekcie budżetu Lublina na 2020 roku zapisano 3 miliony złotych dla piłkarek ręcznych MKS Perła Lublin oraz 2,3 miliona złotych dla piłkarzy nożnych Motoru Lublin. Są to wartości podobne do otrzymanych przez oba kluby w tym roku.
- W naszym przypadku istotną część budżetu stanowią wpływy od sponsorów, więc nie jesteśmy aż tak uzależnieni od budżetu miasta, jak inne kluby. Są to jednak dla nas istotne środki – twierdzi Mariusz Szmit, prezes MKS Lublin.
- Jeżeli ta kwota zostanie zatwierdzona przez radnych, to pozostaje nam się tylko cieszyć. Jest ona adekwatna do naszych potrzeb – twierdzi Paweł Majka, prezes trzecioligowego Motoru. - Mamy świadomość z celu określonego przez prezydenta Żuka, czyli gra w pierwszej lidze w perspektywie trzech,czterech lat. Jeżeli w czerwcu uzyskalibyśmy awans do drugiej ligi, to drużyna potrzebowałaby wtedy wzmocnień, a to wiąże się z większymi kosztami – dodaje.
Milion tu, milion tam. Lublin pokazał, na co zamierza wydać pieniądze w 2020 roku
Sprawozdanie finansowe spółki Motor Lublin za 2018 rok wykazało stratę w wysokości ok. 2,3 mln złotych. Podobne straty spółka wykazała także w 2017 roku (ok. 2,5 mln zł) i w 2016 roku (ok. 2 mln zł), natomiast 2015 rok Motor zamknął ze stratą ok. 800 tys. zł.
- Ta strata w dużej mierze wynika z formy przekazywanych przez miasto środków. Dokapitalizowanie nie jest przychodem spółki. Pozwala utrzymywać płynność klubu, ale w bilansie te środki nie są wykazywane jako przychód. Natomiast jak spółka wydaje pieniądze, to generuje koszty. I ta różnica nie może się zbilansować. W 2020 roku też pewnie taka sytuacja będzie miała miejsce – tłumaczy Paweł Majka.
Prezes Motoru przyznaje, że strata generowana przez Motor nie jest niczym nadzwyczajnym. - Analizujemy raporty finansowe klubów ekstraklasy i na palcach jednej ręki, i to nie na wszystkich, można wskazać te, które mogą pochwalić się dodatnim wynikiem. Właściwie tylko Legia Warszawa i Lech Poznań. Klub piłkarski trudno uznać za działalność komercyjną nastawioną wyłącznie na generowanie dodatniego wyniku finansowego. Ale staramy się, żeby wzrastały przychody. Na pewno łatwiej o to będzie w wyższej klasie rozgrywkowej – twierdzi Paweł Majka.
Piłkarze Motoru walczą kolejny sezon o awans do drugiej ligi i po 16 kolejkach zajmują w tabeli czwarte miejsce, ze stratą trzech punktów do lidera. Z kolei piłkarki ręczne MKS Perła pewnie zmierzają po 22. tytuł mistrzyń Polski. Po 10 meczach lubelski zespół ma komplet zwycięstw. Inaczej wygląda konfrontacja na arenie międzynarodowej. W rywalizacji w Lidze Mistrzyń MKS Perła był bez szans w starciach z czołowymi ekipami w Europie.
- Budżety drużyn grających w Lidze Mistrzyń są dużo większe. Niektóre kluby dysponują kilkakrotnie większymi pieniędzmi niż my mamy w sumie od sponsorów i miasta. Kibice muszą mieć tego świadomość – przyznaje Mariusz Szmit.
Prezes MKS zapewnia natomiast, że spółka nie ma problemów z płynnością finansową. – Na poziome posiadanego budżetu jesteśmy w stanie na bieżąco regulować płatności. Czasami mamy tylko chwilowe przestoje wynikające z harmonogramu przekazywania środków od sponsorów i z miasta. Wówczas wspomagamy się środkami udostępnianymi przez bank na krótki okres. Ale generalnie sytuacja finansowa spółki jest stabilna – twierdzi Mariusz Szmit.
- Pobiegli dla Niepodległej przez ścisłe centrum Lublina
- Salwa honorowa, defilada. Tak Lublin świętuje niepodległość
- Reprezentacja kontra 100 młodych piłkarek. Wyjątkowy mecz!
- Falkon. Lublin już 20. raz stał się stolicą fantastyki
- Studenci politechniki kręcili klip w stylu Bollywood
- TIR wjechał w restaurację. Tak wyglądał moment wypadku
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?