Międzyrzec Podlaski. Trafił do aresztu za zaatakowanie siekierą dwóch mężczyzn

- Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie na terenie gm. Międzyrzec Podlaski. Z informacji przekazanej dyżurnemu wynikało, że na terenie jednej z posesji doszło do awantury podczas której ranny został jeden z uczestników. Policjanci zostali natychmiast skierowani pod wskazany adres - informuje Barbara Salczyńska - Pyrchla z bialskiej policji.

Na miejscu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Policjanci szybko ujęli uciekiniera. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec gm. Międzyrzec Podlaski.

- Na miejscu znajdował się też pokrzywdzony 31-latek. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że mężczyźni wspólnie z innymi osobami wynajmują tam pokoje i tego dnia doszło pomiędzy nimi do awantury. 33-latek w pewnym momencie przyniósł siekierę, którą próbował uderzyć jednego z obecnych. To wówczas 31-latek stanął w obronie atakowanego. W wyniku tego został uderzony siekierą - dodaje Barbara Salczyńska - Pyrchla.

Ranny został też drugi z zaatakowanych mężczyzn. Poza tym zostały wyłamane drzwi oraz znajdujące się w mieszkaniu przedmioty. Wartość strat oszacowana została przez właścicielkę na kwotę około 1,5 tys. zł.

- W całym zdarzeniu brała udział również konkubina 33-latka. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. W chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie. W środę Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim zastosował wobec 33-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzuty w warunkach recydywy - podsumowuje Barbara Salczyńska - Pyrchla

Zarzuty usłyszała również 37-letnia partnerka mężczyzny. W jej przypadku zastosowano dozór policji.