Po meczu z Motorem w internecie krążą filmiki będące kompilacją najlepszych interwencji Gostomskiego. Kapitan górnika w 45. minucie obronił rzut karny, zatrzymując bezbłędnego w tym elemencie Piotra Ceglarza. Przez cały półfinał bronił „setki”, a napastnikowi Motoru, Samuelowi Mrazowi jeszcze długo będzie zapewne się śnił.
- Staram się. Młody jeszcze jestem – śmiał się Gostomski w pomeczowej rozmowie z Polsat Sport. - Chcę grać i nadal się rozwijać. Dobrze czułem się w tej drużynie, dobrze współpracowało mi się z linią obrony. Dzięki temu mieliśmy mało straconych bramek. To był nasz styl, który doprowadził nas do półfinału baraży – dodał 36-letni bramkarz.
W tym sezonie Maciej Gostomski aż w 17 spotkaniach zachował czyste konto. W sezonie zasadniczym Górnik stracił tylko 29 bramek – najmniej w Fortuna 1. lidze. „Gostom” zagrał w 34 meczach (raz pauzował po czerwonej kartce) i piłkę z siatki wyciągał 25 razy.
- To był długi i ciężki sezon. Liga była trudna. Zakończyliśmy sezon, ale daliśmy z siebie maksa. Byliśmy blisko finału i chcieliśmy tego dla siebie, dla rodzin. Nie wyszło. Motor był lepszy, natomiast nam ten mecz nie wyszedł tak, jak sobie zakładaliśmy – twierdzi Gostomski.
Maciej Gostomski przyszedł do Górnika w sierpniu 2020 roku. Klub z Łęcznej pozyskał go z Bytovii Bytom, po awansie do pierwszej ligi. Zadebiutował w domowym meczu z GKS Bełchatów (3:0) i w ciągu czterech sezonów rozegrał dla zielono-czarnych 141 spotkań: 132 mecze ligowe (w tym 32 w ekstraklasie) i 9 Pucharu Polski.
Po spadku z ekstraklasy w 2022 roku wydawało się, że Gostomski odejdzie z Górnika. Był bliski podpisania kontraktu z Górnikiem Zabrze, ale po zmianie w tym zespole szkoleniowca, temat transferu upadł. Gostomski ostatecznie zawarł nową, dwuletnią umowę w Łęcznej. Doświadczony bramkarz nie ukrywał jednak, że wciąż ma ambicje gry w ekstraklasie, a po tak udanym sezonie na brak ofert nie będzie narzekał.
30 czerwca wygaśnie kontrakt Gostomskiego z Górnikiem. Mecz z Motorem może okazać się jego ostatnim w zielono-czarnych barwach. W klubie z Łęcznej niedawno zmienił się prezes (stery spółki przejął Maciej Grzywa), a roszad personalnych zapowiada się dużo więcej. Kontrakty kończą się bowiem większości piłkarzy z podstawowego składu. Z Górnikiem pożegnała się już także jedna z legend zielono-czarnych, Veljko Nikitovic. Ostatnio pełniący funkcję dyrektora sportowego.
- 20 lat niesamowitej podróży, dużo radości, dużo płaczu. Byłem zawodnikiem, skautem, prezesem, dyrektorem sportowym. Dziś ta podróż dobiegła końca – przekazał Nikitovic poprzez media społecznościowe.
Nowy sezon Fortuna 1. ligi rozpocznie się w weekend 19-21 lipca.
Padł rekord frekwencji. Historyczne derby Lubelszczyzny obej...
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?